Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Reprezentacja
We Wrocławiu lekcja włoskiego2011-11-11 20:50:00

W kolejnym sprawdzianie przed finałami Euro 2012 piłkarska reprezentacja Polski przegrała na Stadionie Miejskim we Wrocławiu z Włochami 0-2.


Polska - Włochy 0-2 (0-1)

0-1 Balotelli 30

0-2 Pazzini 60

Sędziowie: Laurent Duhamel - Mickael Annonier i Christophe Capelli (Francja). Żółte kartki: Polanski - Ogbonna. Widzów 40 000.

POLSKA: Szczęsny - Piszczek, Głowacki, Perquis (70 Wasilewski), Wawrzyniak - Murawski (80 Dudka), Polanski (65 Matuszczyk) - Błaszczykowski, Obraniak (56 Paweł Brożek), Peszko (65 A. Mierzejewski) - Lewandowski. Trener: Franciszek Smuda.

WŁOCHY: Buffon - Abate, Ranocchia, Chiellini, Criscito (77 Ogbonna) - Pirlo (46 Pepe), De Rossi (46 Motta), Marchisio (61 Matri) - Montolivo (61 Nocerino) - Balotelli, Pazzini (61 Aquilani). Trener: Cesare Prandelli.

 

Włosi, szósta drużyna świata, przylecieli do Wrocławia w niemal najsilniejszym składzie. Także Franciszek Smuda mógł skorzystać z usług piłkarzy, którzy będą stanowić trzon kadry na przyszłorocznych mistrzostwa. Selekcjoner podczas ostatniej konferencji prasowej powiedział, że brakuje mu tylko Sebastiana Boenischa. Potyczka zapowiadała się więc niezwykle atrakcyjnie.

Nasza reprezentacja po raz pierwszy zaprezentowała się w nowych strojach z kontrowersyjnym logo na koszulkach. Gdzie jest orzeł? - głośno skandowali w początkowych minutach spotkania kibice. A po chwili słychać było znaną ze wszystkich polskich stadionów wulgarna przyśpiewkę o PZPN.

 

Nasz zespół zaczął bardzo odważnie i w pierwszym kwadransie osiągnął przewagę. W 13 minucie Sławomir Pieszko wbiegł w pole karne i w dobrej pozycji strzelił obok bramki. W odpowiedzi Damien Perquis powstrzymał szarżującego Giampaolo Pazziniego, choć ostre wejście było dość ryzykowne. Włosi zaczęli grać bardziej ofensywnie i w 20 minucie bliski szczęścia był osamotniony Daniele De Rossi. W następnej minucie rzut rożny egzekwował Ludovic Obraniak i po jego wrzutce na dłuższy słupek Robert Lewandowski główkował w boczną siatkę.

W 30 minucie prosta strata piłki przy jej wyprowadzaniu przez Obraniaka sprawiła, że przejął ją Claudio Marchisio i zagrał do Mario Balotelliego, a ten z 30 metrów przelobował źle ustawionego Wojciecha Szczęsnego.

 

Włosi w przerwie zrobili dwie zmiany i spokojnie grali atakiem pozycyjnym. W 52 minucie piłkę z prawej strony wrzucił Riccardo Montolivo, ale Balotelli z zaledwie sześciu metrów "główkował" obok słupka! Cztery minuty później przed szansą stanął Eugen Polanski. Po podaniu Obraniaka strzelał z 17 metrów i minimalnie chybił.

Po godzinie gry zrobiło się 0-2. Balotelli wrzucił piłkę z lewej strony w pole karne, tracił ją przy biernej postawie obrońców Simone Pepe i Giampaolo Pazzini w sytuacji jeden na jeden nie zmarnował okazji, choć był na spalonym! W tym przypadku sędzia boczny zaspał.

W 68 minucie dwa razy świetnie spisał się Szczęsny. Najpierw wyszedł obronną ręka mając przed sobą tylko Alessandro Matriego, a po chwili obronił "główkę" Balotelliego. Dla nas ten mecz już się praktycznie skończył, a goście całkowicie opanowali sytuację i długo grali piłką.

W 80 minucie dynamiczną akcję przeprowadziła dwójka Błaszczykowski - Lewandowski i ten drugi z bliska głową posłał futbolówkę nad poprzeczką. Cztery minuty później Andrea Ranocchia zbyt ostro zaatakował w polu karnym Lewandowskiego i arbiter podyktował rzut karny. Egzekwował go Błaszczykowski, ale uczynił to mało precyzyjnie i Gianluigi Buffon nie miał najmniejszych problemów z obroną.

(st)

 

Aktualizacja 21:12, 21:20, 21:45, 22:15, 22:25, 21:40


pol3.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty