Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Reprezentacja
Błaszczykowski: To może boleć. Podolski: Polska dobrze walczyła2011-09-06 23:19:00

- Gramy w dziesiątkę, strzelamy bramkę, a potem tracimy gola w ostatniej sekundzie. To może boleć - analizował finał meczu z Niemcami kapitan polskiego zespołu Jakub Błaszczykowski.


- Niestety sprawdził się po raz kolejny ten niekorzystny dla nas scenariusz. To nauczka na przyszłość, że nie można odpuszczać na boisku nawet tych 30 sekund na końcu - mówił Błaszczykowski. - Oczywiście Niemcy - obok Hiszpanów - to dla mnie jeden z głównych faworytów do mistrzostwa Europy, ale ja chcę wygrywać, a nie tracić bramki w takich okolicznościach.

 

Napastnik reprezentacji Niemiec Miroslav Klose także nie wyglądał na zadowolonego: - Zaczęliśmy dobrze, ale potem zabrakło nam koncentracji. Chcieliśmy grać inaczej, ale po tej wywalczonej kwalifikacji (na EURO 2012 - -przyp. st),  trudno było się skoncentrować. Sam miałem nie dwie, a cztery-pięć szans. Gra Polaków? Podobała mi się, grali agresywnie - tak, jak ich znamy.

 

Łukasz Podolski chwalił Polaków: - Gratulacje za dobry mecz. Polska dobrze walczyła. Jak się w ostatniej sekundzie zdobywa bramkę, to to smakuje. Remis na koniec jest w porządku.

 

To był 17. w historii mecz Polska - Niemcy, piąty zakończony remisem (12 Polacy przegrali). - Jak się traci w ostatniej sekundzie bramkę, po takiej głupiej akcji, to musimy być źli. Zabrakło pięciu sekund, dobrze, że to był mecz towarzyski, a nie na Euro - żałował Robert Lewandowski i dodawał: - Mieliśmy swoje sytuacje, ale Niemcy też. Ze zbyt dużym respektem chyba podeszliśmy do rywali, trzeba było przez to dużo biegać za piłką, tracić siły, ale potem udało się strzelić dwie bramki, na które przecież długo czekaliśmy w meczach z Niemcami.

 

Niepocieszony był jeden z polskich bohaterów meczu Wojciech Szczęsny: - W takich okolicznościach stracić bramkę, gdy mieliśmy już mecz wygrany? To nie powinno się zdarzyć. Kilka razy udało mi się fajnie bronić bo strzałach Niemców, ale po prostu wykonywałem tylko swoją robotę. Przy wyniku 2-1 przyjąłbym określenie mnie jako bohatera, ale przy 2-2 nie przyjmuję - mówił Szczęsny.

 

Franciszek Smuda mógł być pierwszym polskim trenerem, który poprowadzi zespół do zwycięstwa nad Niemcami: - To dopiero pierwszy mój mecz z Niemcami, może wygram na mistrzostwach Europy. Jestem zadowolony z zespołu po tych dwóch meczach z Meksykiem i Niemcami. Szczególnie, że z Niemcami nie mogliśmy zagrać w pełnym składzie - mówił.

Smuda dobrze ocenił debiut Perquisa. - Przyjechał z lekką kontuzją, ale chciał zagrać debiut z Niemcami, myślę, że to był poprawny debiut.

st/tvp


blaszczykowski1.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty