Stal Sanok - Błękitni Ropczyce 3-1 (2-0)

1-0 samobójczy 20
2-0 T. Florek 38
2-1 Galas 65
3-1 Sobolak 72
STAL: Milczanowski - Januszczak, Śmietana (80 Piecuch), Zarzycki, Mądry (70 Dorotniak) - T. Florek (80 Ogrodnik), J. Florek, Adamiak, Ząbkiewicz (70 Ambicki) - Kuzio, Sobolak.
BŁĘKITNI: Magdoń - Muszyński, Tobiasz, Wilk, Marchut - Bochenek (70 Cesarz), Wanat (75 B. Kukla), Kowalczuk, Kisiel - Galas, M. Kukla.

Wciąż nie ma mocnych na Stal, ale trzeba przyznać, że Błękitni wysoko zawiesili poprzeczkę podopiecznym Piotra Kota. Gospodarze dopiero po trafieniu Sobolaka w 72 minucie mogli w pełni odetchnąć - Sami jesteśmy sobie winni. Pozwoliliśmy gościom na zdobycie gola i trzeba było się martwić do końca - mówił opiekun sanoczan.

(PM)