LZS Furmany – Emaus Gorzyce 1-0 (0-0)

1-0 Konrad Turbiarz 55
FURMANY: Lorenc – Marszałek, M. Duma, Kamil Turbiarz, Salamon – Kaniszewski, Szpara, Kołodziej, T. Duma – Karszewski, Konrad Turbiarz.
EMAUS: Gajek – Stańczak, Czernecki, Pawłowski, D. Dul – A. Dul, Elżakowski, Bieniek (75 Grzywacz), Lasota – Chruściel, Cygan.
Spotkanie stojące na niezłym poziomie, w którym zarówno jedni, jak i drudzy mieli swoje okazje. Jedyna bramka padła po błędzie obrony, który sprytnie wykorzystał Konrad Turbiarz. Goście zabrali się do odrabiania strat, jednak nie udało się sforsować dobrze ustawionej defensywy z Furman.

Termopol Żabno – LZS Wola Rzeczycka 3-0 (2-0)

1-0 Bednarz 9
2-0 Jarski 15
3-0 Szelest 53
TERMOPOL: P. Kusiński – Kordas, Łepski, Miętus (58 Kufel), Krawiec – D. Kusiński (77 Zieliński), Bednarz, Jarski, Sondej (75 Rupart) – Potrawa, Szelest.
WOLA RZECZYCKA: Federczyk (80 Tryka) – Jaskowski, Ł. Chamot, Wojtala, Mantycki, Stelmach (38 Krawiec), Sobolewski, Sańkowski, Śpiewak – M. Chamot, Gancarz (46 Pęzioł).
Z wysokiego pułapu rozpoczęli ligowe zmagania piłkarze z Żabna, którzy w zeszłym sezonie nie zdołali wyjść zwycięsko z barażów o grę w klasie A. W derbowym pojedynku już po kwadransie praktycznie odebrali ochotę do gry graczom z Woli Rzeczyckiej, tuż po przerwie dorzucając jeszcze trzecią bramkę.

LZS Wydrza – Radosan Radomyśl 3-0 (0-0)

1-0 Podlasek 60
2-0 M. Kłaczkowski 72
3-0 Michalak 75
WYDRZA: Skibiński (46 Duda) – Surma, Gajek, Podlasek, Szewc – Michalak, M. Kłaczkowski, Górz (88 Ł. Kłaczkowski), Skrzypek (60 Sar) – Zasadowski (70 Nowak), Kotwica.
RADOSAN: Kociołek – Jędrzejewski, Macierzyński, Gąsiorowski, Basiorowski – Sienkiewicz, Koc, Chciuk, Ziemba – Myszyński, Borys oraz Stańczak, Mikuła, Maziarz, Buczek.
Otwierające mecz, 45 minut to dość asekurancja gra z obydwu stron – drużyny próbowały nawzajem się „wybadać”. Po przerwie śmielej zaatakowali gospodarze – opłaciło się. Pierwsze celne trafienie pociągnęło za sobą dwa kolejne, a wszystko to na przestrzeni zaledwie piętnastu minut.

Zbydniowianka Zbydniów – Czarni Lipa 3-3 (3-1)

1-0 Szul 6
1-1 Krawczyk 12
2-1 Bąska 23
3-1 Szul 35
3-2 Krawczyk 60
3-3 Rusinek 89, karny
ZBYDNIOWIANKA: Sowa – Ryba, Szwałek, Czaja, Mazur - Kierepka (75 Sylwester Sibiga), Szul, Krawczyk, Sokólski - Sebastian Sibiga, Bąska.
CZARNI: Życiński – M. Torba, J. Torba (80 Kryka), Mikuta, Winiowski – Sowiński, Brzeziński, Ziumiński, Woźniak (46 Mączka) – Krawiec, Rusinek.

Domex-Płomień Trześń – LZS Nowiny 3-0 (3-0)

1-0 Szczepański 2
2-0 Szczepański 7
3-0 Baran 10
DOMEX-PŁOMIEŃ: Piętak – M. Kabak, A. Kabak, Kruk, Turek – Urbaniak, Karnowski, Baran, Szczepański – Sz. Koper, Gładysz.
Mecz przerwany po 25 minutach. Goście przyjechali do Trześnia w siedmioosobowym składzie i na skutek kontuzji odniesionej przez jednego z piłkarzy, sędzia zmuszony był zanotować dekompletację drużyny i odgwizdać koniec spotkania. – Szkoda, że w taki sposób rozpoczynamy sezon. Wolelibyśmy nabrać ogrania meczowego przez pełne 90 minut – mówili zgodnie piłkarze Płomienia.

Huragan Zdziechowice – LZS Majdan Zbydniowski 3-2 (1-2)

0-1
0-2
1-2 Oszust 30
2-2 R. Tur 58
3-2 M. Michalczak 80
HURAGAN: Grzegorski - Chołody, Dęga, Z. Michalczak, Kalinowski - M. Michalczak, Lewandowski, A. Tur, R. Tur - Oszust, Szwedo.
Początkowa dominacja i wypracowanie dwubramkowej przewagi przez piłkarzy z Majdana zapowiadały łatwe, wyjazdowe zwycięstwo. Tymczasem nadzieję w serca miejscowych kibiców wlał Oszust, który celnym strzałem jedną z nieśmiałych kontr Huragana. Na drugą połowę gospodarze wyszli bardziej zmotywowani, zaczęli więcej grać piłką, szybko doprowadzili do wyrównania, a na dziesięć minut przed końcem, bardzo ładnym uderzeniem z woleja, z okolic 30 metrów popisał się Marek Michalczak, zapewniając swojej drużynie trzy punkty.