Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Podkarpacie
Trener Resovii obiecuje: Kolejarz lekko mieć nie będzie2009-09-12 10:36:00

Są trenerzy dyplomaci i tacy, jak Mirosław Hajdo, którzy nie owijają w bawełnę. Szkoleniowiec Resovii przyznaje, że utarcie nosa Kolejarzowi w niedzielnym spotkaniu o II-ligowe punkty byłoby sprawą niezwykle przyjemną.


Hajdo trafił do Resovii właśnie z Kolejarza, gdzie pożegnano się z nim w nie najładniejszy sposób. - W sumie nie ma o czym mówić. Tego samego doświadczają trenerzy z ekstraklasy. W Polsce tak właśnie dziękuje się za wykonaną pracę i zaangażowanie - stwierdza i przekonuje, że tu nie chodzi o osobiste wycieczki, a zwyczajną satysfakcję z odebrania punktów faworytowi. Po chwili dodaje jednak, iż jego drużyna wyjdzie na boisko w Stróżach wyjątkowo zmobilizowana. - Wiem dobrze, czego się spodziewać po rywalach, ale teoria od praktyki różni się znacząco. Jeśli jednak moi zawodnicy będą walczyć tak, jak obiecali, Kolejarzowi łatwo z nami nie będzie.

Opiekun "pasiaków" podkreśla, iż Kolejarz to jedna z najmocniejszych drugoligowych drużyn. - W obronie mają Tomka Księżyca, w pomocy Krzysztofa Lipeckiego i Dawida Floriana, w ataku pozyskanego z Odry Wodzisław Bartłomieja Sochę. Doświadczeniem biją nas na głowę, choć uważam, że i tak grają poniżej swoich możliwości.

Kolejarz zajmuje trzecie miejsce w tabeli, ma 5 punktów więcej od Resovii, która jeszcze nie posmakowała zwycięstwa na obcym boisku. W zremisowanym 0-0 meczu wyjazdowym z Pelikanem rzeszowianie zagrali defensywnie, w niedzielę ma być inaczej. - Wystawię dwóch napastników - zapowiada trener Hajdo - Najważniejsze będą pierwsze minuty, bo liczę się z tym, że gospodarze ostro zaatakują. Jeśli jednak nie zdobędą gola, zaczną się denerwować. A my postaramy się to wykorzystać - zdradza taktykę.
W obozie rzeszowian panują świetne nastroje. Dariusz Kantor wraca do formy i coraz lepiej rozumie się w ataku z Sebastianem Hajdukiem. Drobne urazy wyleczyli Kamil Walaszczyk, Wiesław Kozubek i Łukasz Morawski. Aby zabawa na treningach była lepsza, zawodnicy grają o pieniądze. Zwycięska drużyna inkasuje 50 zł.


rrr.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty