Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > V liga (Kraków I)
Dwa gole Kajaka dały Akademii trzy punkty

AP 2011 Zabierzów - IKS Olkusz 2-0 (1-0)

1-0 Michał Kajak 18

2-0 Michał Kajak 88

AP 2011 ZABIERZÓW: Szarek - Wysokiński, Matys, Krauz, Owczarczyk (42 Skwarczeński) - Kajak (90 Wąchol), Królikowski, Więckowski, Kowalik (77 Zalewski), Skórski - Salamon.

OLKUSZ: Wilk - Banaś, Kaczmarczyk, Kańczuga, Duda - Szczypciak, Lizończyk, Piegzik, Tumiłowicz - Kluczewski (65 Rodziewicz), Przybyła.

Akademia Piłkarska 2011 Zabierzów pokonała na własnym stadionie IKS Olkusz 2-0, a oba gole dla gospodarzy zdobył Michał Kajak.

Od początku lepiej w mecz weszła Akademia i bardzo szybko powinna objąć prowadzenie. Już w 4. minucie sędzia podyktował rzut karny za zagranie ręką Kańczugi. Jedenastki nie wykorzystał jednak Salamon, który zbyt anemicznie uderzył w sam środek bramki i Wilk nie miał najmniejszych problemów z obroną.

Akademia nie podłamała się takim obrotem boiskowych wydarzeń i wkrótce dopięła swego. W 18. minucie Kajak strzelił celnie zza szesnastki, oślepiony słońcem golkiper nie zdążył z interwencją.

W dalszej części I połowy na uwagę zasługują jeszcze dwa strzały z dystansu Kowalika, ale bez większego zagrożenia dla bramki przyjezdnych. IKS Olkusz w tej odsłonie tak naprawdę tylko raz zagroził Akademii, kiedy w 15. minucie Szarek wybronił strzał Kluczewskiego z najbliższej odległości.

Po przerwie do głosu doszli przyjezdni. Najpierw w 50. minucie Szczypciak minimalnie chybił. Chwilę póżniej w zamieszaniu w polu karnym najprzytomniej zachował się Królikowski, który ostatecznie wybił piłkę i zażegnał niebezpieczeństwo. Z kolei w 63. minucie z około 40 metrów płasko uderzył Banaś, a futbolówkę na rzut rożny wybił Szarek. Dwie minuty póżniej Piegzik strzelił z woleja tuż koło prawego słupka.

Akademia w tym fragmencie meczu odpowiedziała tylko raz. Po dobrej kontrze w dogodnej sytuacji znalazł się Kowalik, ale z 11 metrów uderzył zbyt lekko, aby zaskoczyć Wilka. I gdy wszystko wskazywało na nerwową końcówkę, gospodarze wyszli z klasyczną kontrą. Salamon wyłożył piłkę Kajakowi, a ten spokojnym strzałem w "długi" róg ustalił wynik na 2-0. Miejscowi mogli pognębić przyjezdnych jeszcze bardziej. Najpierw w idealnej sytuacji sam na sam z Wilkiem znalazł się Salamon (podawał Kajak), ale bramkarz gości wygrał ten pojedynek. Chwilę później po wstrzeleniu Wąchola, niefortunnie interweniował jeden z obrońców, a kopnięta przez niego piłka obiła poprzeczkę. Dodatkowo arbiter mógł podyktować jeszcze jeden rzut karny po tym, jak przytrzymywany był Skórski.

- W pierwszej połowie to my prowadziliśmy grę, a rywale grali z kontry. Po przerwie role się odwróciły. Wygraliśmy ostatecznie 2-0, ale mogliśmy wygrać wyżej. Olkusz okazał się niezłym zespołem, a ja miałem okazję spotkać się ze swym kolegą Madrinem Piegzikiem, z którym swego czasu razem grałem, a który tam teraz występuje - powiedział po meczu Rafał Jędrszczyk, trener AP.

akademia2011.pl, ST

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty