Prądniczanka Kraków - Podgórze Kraków 5-2 (2-1)

1-0 Pudłowski 16
2-0 Stępień 19
2-1 Gorszkow 23 (karny)
3-1 Kania 53
4-1 Kania 74
5-1 Kania 76
5-2 Jagła 86

PRĄDNICZANKA: Misiak - Bąk, Sędor, Ptak, Pieniążek - Pudłowski, Cichy, Madyda (Mastalerz), Stępień (Jarosz), Sikora (Cieciała) - Kania (Rumian).
PODGÓRZE: Guziewicz - Gruszka, Koza, Gorszkow, Jagła - M. Wiater (61 Knap), G. Pater, Gawęda, Greń - Zębala, Ochałek.

Beniaminek krakowskiej okręgówki - Prądniczanka, odniósł piąte zwycięstwo i awansował na 4. miejsce w tabeli grupy I. Do lidera ma tylko 3 punkty straty, ale ma też o jeden mecz mniej rozegrany.

W wygranym spotkaniu z Podgórzem hat-trickiem popisał się Jarosław Kania. Szczególnie jego ostatni gol mógł się podobać. Po rzucie rożnym dla gości prądniczanie wyszli z kontrą, a Kania prawie od połowy boiska ciągnął piłkę sam, by "kiwnąć" bramkarza i strzelić do pustej bramki.

st