IKS Olkusz – Piliczanka Pilica 0-1 (0-0)

0-1 Mędera 76
Sędziował Łukasz Chowaniec (Kraków).
PILICZANKA: Kantor – Grabowski (46 Kozłowski), Jurczyk, Ziaja (70 Dudkiewicz), Chrząstowski - M. Węglarz, Olszewski, Mędera (85 Domagała), Osmenda - Goncerz – Kardynał (55 Demarczyk).

W siódmej serii spotkań Piliczanka zagrała bez czwórki podstawowych zawodników (Stolarski, Kazior, Walnik, Staśko). Mimo ich absencji żółto-czarni zdołali jednak zdobyć Czarną Górę, psując tym samym debiut trenerski nowemu szkoleniowcowi olkuszan Romanowi Madejowi.

W pierwszych trzech kwadransach lepsze wrażenie sprawiali gospodarze, którzy mieli przewagę w środku pola. Sytuacji zasługujących na szczególną uwagę było jednak niewiele. M.in. w 20. minucie jeden z olkuszan przegrał pojedynek biegowy z bramkarzem gości, do którego nie najlepiej zagrywał obrońca. Piliczanie najbliżsi trafienia byli w 3. minucie, lecz strzał Węglarza został zablokowany.

W drugiej odsłonie pod bramkami kilkakrotnie było gorąco. O przechylenie szali zwycięstwa na swoją korzyść starali się i jedni i drudzy, a sztuka ta udała się Piliczance. W 76. minucie biegnący na pełnej szybkości wzdłuż linii bocznej Kozłowski wyłożył futbolówkę jak na tacy nadbiegającemu Męderze, a doświadczony pomocnik okazji nie zmarnował.

Gospodarze do końcowego gwizdka starali się wyrównać, ale nie znaleźli recepty na dobrze broniącego Kantora.

piliczanka.futbolowo.pl (MAIK_001)