Garbarnia II Kraków - Bronowianka Kraków 3-0 (0-0)

1-0 Kalemba 53 (karny)
2-0 Rado 64 (wolny)
3-0 Metz 77
Sędziowali: Łukasz Chowaniec oraz Paweł Grochal i Krzysztof Pszczoła (Kraków). Żółte kartki: Haxhijaj - Kusion, Idziak. Widzów 50.
GARBARNIA II: Jękot - Haxhijaj, Piszczek, Piechówka, Schacherer – Rado (65 Ząbczyk), Kalemba (70 Kopeć), Wajda, Mirończuk (80 Grocholski) - Homoncik (46 Marut), Metz.
BRONOWIANKA: Kusion - Idziak, Gilski, Kowalczyk, Ałłachwerdijew, Małodobry, Petukhov (67 Hajduk), Szeller (80 Skotniczny), Kwaśny (57 Augustyn), Fall (8 Frankowski), Gzyl.

Zwycięstwo nad Bronowianką sprawiło, że garbarskie rezerwy zostały samodzielnym liderem gr. I krakowskiej okręgówki, mając po trzech rozegranych spotkaniach komplet punktów.

Zgarnięcie pełnej puli nie przyszło dziś Brązowym łatwo, gdyż goście przez długi czas umiejętnie się bronili. Piłkarze Bronowianki zbyt mocno skoncentrowali się jednak na defensywie i dopóki udawało im się utrzymywać bezbramkowy remis, nie wychodzili zza podwójnej gardy. A kiedy już musieli to zrobić, gospodarze dokończyli dzieła...

W sytuacjach podbramkowych do przerwy było 8-0 dla Młodych Lwów. Przed szansą na zdobycie gola stawali Kamil Rado, Krzysztof Kalemba (dwukrotnie), Piotr Wajda i Michał Homoncik. Ten ostatni w 41. minucie nawet umieścił piłkę w siatce po asyście Gjentijana Haxhijaja, ale arbiter gola anulował z powodu ofsajdu. Wydawało się nielicznej widowni, że w tej sytuacji sędzia liniowy był nieco spóźniony, ale ta decyzja rozjemców nie wpłynęła na końcowy rezultat spotkania.

W drugiej połowie, pomimo panującego upału, Garbarze narzucili ostre tempo i na efekty nie trzeba było długo czekać. W 51. minucie szarżę na bramkę Kamila Rado faulem przerwał w polu karnym bramkarz Konrad Kusion. Po chwili przerwy na udzielenie pomocy medycznej poszkodowanemu jedenastkę pewnie wykorzystał Kalemba.

W 64. minucie rzut wolny zza pola karnego skutecznie wykonał Kamil Rado, choć to właśnie najpierw Kalemba zamarkował uderzenie, czym całkowicie zaskoczył bramkarza Bronowianki.

Wynik ustalił w 77. minucie Tomasz Metz niesygnalizowanym strzałem z 20 metrów.

Brązowi mieli jeszcze kilka okazji do podwyższenia wyniku, jednak ich akcjom zabrakło skutecznego wykończenia. Zwycięstwo Garbarni II w tym spotkaniu było jak najbardziej zasłużone, a goście mogą być zadowoleni (zważywszy na skład Garbarzy), że nie wyjechali z Rydlówki z większym bagażem bramek.

W 8. minucie musiał opuścić boisko czarnoskóry zawodnik gości Ousseynou Fall, który nabawił się groźnie wyglądającej kontuzji stopy i został po meczu odwieziony przez kolegów z drużyny do szpitala.

Artur Bochenek
www.garbarnia.krakow.pl