Glinik Gorlice - Wolania Wola Rzędzińska 0-4 (0-1)

0-1 Brożek 3, karny
0-2 Jasiak 52
0-3 Jasiak 65
0-4 Brożek 78
Sędziował: Rafał Wiewiór (Kraków). Żółte kartki: Grądalski, Kijek, Stępkowicz, Serafin, Gomulak – Ł. Bartkowski, Trędota, Sołtys. Czerwona kartka - Szary (3 min, za faul na Jasiaku). Widzów: 150.
GLINIK: Grądalski – Kijek, Szary, Matuszewski, Chorobik, Stępkowicz, Ciomek, Serafin, Czechowicz (46 Gomulak), Grela, Juruś.
WOLANIA: Mikrut – Kaim, Ł. Bartkowski, Gleń (63 D. Bartkowski), Trędota (78 Groński), Drąg, Tadel, Brożek, Sołtys, Jasiak, Tarczoń.

Przebieg meczu w znacznej mierze ustawiła sytuacja z 3 minuty. Po walce w polu karnym Szary sfaulował Jasiaka. Za to przewinienie sędzia podyktował rzut karny, a sprawcę nieszczęścia usunął z boiska. „Jedenastkę” wykorzystał Brożek.

Szybko zdobyty gol i osłabienie Glinika na pewno pomogło gościom kontrolować sytuację. Z kolei gospodarze stracili wiarę w możliwość uzyskania korzystnego wyniku, chociaż ambitnie próbowali stawić opór. W drugiej połowie dobre okazje miał Serafin, jednak jego strzały, z 10 i 15 metrów padły łupem Mikruta. A Wolania punktowała przeciwnika. W 52 min Jasiak przelobował bramkarza, a w 65 min wykorzystał podanie Drąga. Rezultat ustalił Brożek, który po błędzie Stępkowicza przejął piłkę i umieścił ją w siatce.
TOR