Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > IV liga Małopolska
Po trzeciej bramce układanka się rozsypała

Wolania Wola Rzędzińska - Dunajec Zakliczyn 5-1 (2-1)

1-0 Jasiak 9
2-0 Kucharzyk 22
2-1 Cabała 35
3-1 Brożek 55
4-1 Jasiak 69
5-1 Jasiak 85, karny

Żółte kartki: Gleń, Kaim, Czarnik, Tadel, Brożek - Juszczyk, Krauze, Wilk, Migdał. Widzów 250.
WOLANIA: Mikrut - Gleń (82 Groński), Bartkowski Ł, Kaim, Czarnik, Drąg (80 Sołtys), Adamowski, Tadel, Kucharzyk (71 Trędota), Brożek (78 Tarczoń), Jasiak.
DUNAJEC: Migdał, Jamróg, Wstępnik, Juszczyk, Falkowski (70 Libera), Pietras, Krauze (78 Jarosz), Wilk, Ślęczka (65 Maciosek), Cabała, Hołda (75 Steć)
Widzów: 250

- W derbowym pojedynku ponieśliśmy wysoką porażkę. Wynik nie odzwierciedla przebiegu spotkania, mecz był wyrównany, ale my chcąc w tym ważnym dla nas meczu komplet punktów musieliśmy zagrać ofensywnie - po przerwie za naszą otwartą grę zostaliśmy skarceni. Po trzeciej bramce Wolanii układanka rozsypała się i przeciwnik to wykorzystał dorzucając jeszcze dwa trafienia - podsumował niepocieszony Wacław Maciosek, trener Dunajca.

W 9 min po wrzutce Brożka z prawej strony i strzale Jasiaka głową Wolania wyszła na prowadzenie. Pięć minut później po rzucie rożnym, niepilnowany w polu karnym Gleń, posłał piłkę obok słupka. Pierwszy celny strzał Dunajec oddał w 16 min - Mikrut nie miał większych problemów z jego obroną. W 22 min po dalekim wykopie bramkarza Wolanii i błędzie Juszczyka, Kucharzyk posłał piłkę do siatki między nogami Migdała.

Zespół Dunajca zaczął śmielej atakować, a efektem tego był strzał w słupek Wilka i strzał Krauzego. W 35 min goście zdobyli bramkę kontaktową, a jej autorem jest Cabała, który strzelił tuż obok Mikruta.

W drugiej połowie zawodnicy z Zakliczyna nie stworzyli sobie żadnej sytuacji godnej odnotowania, Wolania zaś dalej strzelała. Trzecią bramkę dla Wolanii - w 55 min zdobył soczystym strzałem z okolic 16 m Brożek. W 68 min po rzucie rożnym Kaim minimalnie się pomylił. Minutę później w sytuacji sam na sam Jasiak nie dał szans bramkarzowi Zakliczyna. W 85 min po faulu Migdała na Tarczoniu sędzia podyktował rzut karny, a pewnym wykonawcą jedenastki jest Jasiak, który tym sposobem skompletował hat-tricka.

MAKI/lukiwrz,wolania.boo.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty