MKS Alwernia - Bocheński KS 0-1 (0-0)

0-1 Motak 65

Sędziował: Paweł Sikora z Krakowa. Czerwone kartki: Sawczuk (A, druga żółta 85) - Motak (B, druga żółta, 71). Żółte kartki: Sawczuk (dwie) - Buczek, Motak (dwie), Rynduch, Kaczmarczyk. Widzów: 70.
ALWERNIA: Chuderski - Klimkowicz, Jajko, Mieszko Pacanowski, Sawczuk - Kulawik, Pater, Tekielak, Mateusz Pacanowski - Zieliński (67 Siemek), Knapik (67 Pocztowski),
BKS BOCHNIA: Piątek - Kasprzyk, Rachwalski, Gawłowicz, Komenda - Buczek, Siwek, Motak, Rynduch (71 Pulak), Handzlik (63 Kaczmarczyk), Więsek (78 Strach).

Przez całe spotkanie z boiska wiało nudą, więc kibice zadawali sobie pytanie, czy obie strony zadowolą się podziałem punktów. - Pewnie byśmy wygrali, gdyby był z nami Paweł Jasieczko - westchnął po meczu Marcin Spuła, trener Alwerni.
Tymczasem po błędzie miejscowego bramkarza, który niepotrzebnie wyszedł na przedpole, Motak lobem posłał piłkę do siatki.
kamil