Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > IV liga Małopolska
Bez bramek, ale pochwały dla Lubania

Limanovia Szubryt - Lubań Maniowy 0-0

Sędziował Rafał Pąchalski (Kraków). Żółte kartki: Naściszewski, R. Kulewicz, Madoń – Talaraczyk, Waksmundzki. Czerwona kartka: Sotnicki 90+1, faul taktyczny poza polem karnym. Widzów 200.
LIMANOVIA: Sotnicki – Florek, Madoń, Wańczyk, R. Kulewicz – Wtorek, Skiba (59 Ślazyk), Naściszewski (85 B. Kulewicz), Kępa – Gadzina (72 Duchnik), Miśkowiec (65 Kurczab).
LUBAŃ: Hładowczak - Gąsiorek, Górecki, Babik, Anioł - Komorek (68 Mikoś), Gogola (73 Krzystyniak), Talarczyk, Sral (80 Jędrol) - Waksmundzki, Pietrzak (60 Kurnyta).

 

Pierwsza połowa spotkania zaczęła się od akcji Lubania - w 11 min Gogola zatrudnił Sotnickiego kąśliwym strzałem, po którym bramkarz Limanovii wypiąstkował piłkę w stronę bocznej linii boiska. W odpowiedzi Skiba uderzył z drugiej linii płasko po ziemi, bramkarz gości z trudem, ale obronił strzał. W 23 min goście przeprowadziło groźną kontrę - piłka wrzucona w pole karne przeszła po głowie Florkowi i zmierzała w kierunku napastnika gości,  który wychodził na czystą pozycję, jednak odważny wybieg Sotnickiego zażegnał niebezpieczeństwo. W 40 min po prostopadłym zagraniu Kępy do Wtorka, ten wyszedł na czystą pozycję, ale zatrzymał go sędziowski gwizdek o spalonym. Jeszcze w 44 min strzał Pietrzaka w polu karnym został zablokowany przez obronę Limanovii.

Druga połowa rozpoczęła się od zdecydowanych ataków drużyny gości. Najlepszą sytuację zmarnował Sral, gdyż piłkę dograną przez Komorka z ok. 10m posłał wysoko nad bramką. Jeszcze jedna dynamiczna akcja Komorka który uderzył bardzo silnie po ziemi w polu karnym i Sotnicki sparował piłkę na 5 m i na szczęście Madoń wyekspediował ją w pole.


W odpowiedzi gospodarze stworzyli kilka niebezpiecznych sytuacji w polu karnym gości. W 58 min Gadzina szarżował na bramkę gości, w polu karnym uderzył w boczną siatkę. Zaraz po składnej akcji Gadziny z Wtorkiem, ten drugi ostro uderzył na bramkę, bramkarz wybił nogę piłkę na rzut rożny.

Na koniec meczu piłkę z głębi pola na 20 metrze otrzymał Kurnyta. Sotnicki ratował sytuację dalekim wybiegiem przy okazji faulując Kurnytę przed 16 metrem, za co otrzymał czerwoną kartkę i został odesłany do szatni.

Z uwagi na wykorzystanie limitu zmian przez Limanovię w bramce staje zawodnik z pola Ślazyk. Goście egzekwowali rzut wolny, jednak nieskutecznie. Za chwilę sędzia zakończył zawody.
Mecz nie stał na wysokim poziomie, większą determinacją i wolą zwycięstwa wykazali się goście i im należą się szczególne słowa pochwały.
AM

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty