LKS Mogilany - Bocheński KS 0-2 (0-0)

0-1 Zubel 54
0-2 Zubel 76
Sędziował: Wacław Gargula (Nowy Sącz). Żółte kartki: Dudała, Żuk, Białek, Stypuła - Gawłowicz, Siwek (dwie). Czerwone kartki: Galos (80, niesportowe zachowanie), Siwek (62, za dwie żółte). Widzów: 50
MOGILANY: Łuczak - Myśków, Jurkowski, Dudała, Galos - Żuk, Białek (62 Stypuła), Majcherczyk, Kanclerz - Liput, Frasik (68 Michalski).
BKS: Piątek - Komenda, Gawłowicz, Rachwalski, Serafin - Buczek, Chodur (65 Pulak), Siwek, Więsek - Zubel, Handzlik (84 Bajda).

Pierwsza połowa nie zasłużyła na obszerną relację. Zawodnicy obu drużyn mieli poważne problemy z konstruowaniem akcji na nasiąkniętej deszczem murawie. Wyjątkiem była doskonała szansa Liputa, którego w sytuacji "sam na sam" bezbłędnie powstrzymał Piątek.

Znacznie więcej działo się w drugiej części gry. Gra zaostrzyła się do tego stopnia, że sędzia nie nadążał z pokazywaniem kartek. W konsekwencji oba zespoły kończyły mecz w dziesiątkę. Zanim to jednak nastąpiło, dubletem popisał się Zubel, który dwa razy kierował piłkę do siatki z najbliższej odległości, wykorzystując zamieszanie w polu karnym Mogilan.
Warto zauważyć, że piłkarze z Bochni prezentują ostatnio wyjątkowo wyrównaną dyspozycję - w trzech kolejnych meczach wygrywali po 2-0.

PSZ