Janina Libiąż - Beskid Andrychów 1-3 (0-2)

0-1 Adamus 7

0-2 Knapik 15

1-2 Górka 66

1-3 Knapik 90

Sędziowali: Andrzej Śliwa, Daniel Krajewski i Michał Pluta z Kielc. Żółte kartki: Horawa, Szlęzak, Grzywa, Szafran, Górka, Kmiecik - Kliber (2), Kaczmarczyk. Czerwone kartki: Grzywa (70, dwie żółte), Szafran (90, dwie żółte) - Kliber (33, dwie żółte). Widzów 250.

JANINA: Jurek - Horawa, Dukała, Szafran, Górka - Grzywa, Szlęzak, Wierzba (32 Patyk), Kmiecik - Witoń, D. Rupa.

BESKID: Syty - Galos, Kaczmarczyk, Nahle, Kapera - Ł. Rupa, Adamus (90 Wandzel), Kliber, Chowaniec - Moskała (82 Jurczak), Knapik.

Przebieg rywalizacji ustawiła umiejętność gości wykonywania stałych fragmentów gry. Takiego początku gospodarze nie wyobrażali sobie w najczarniejszych snach.

Jednak drugą połowę zaczęli agresywniej, bo mieli o jednego zawodnika więcej. Udało im się złapać kontakt po strzale głową Górki. Pod koniec piłkę do siatki posłał Szafran. Sędziowie tego gola jednak nie uznali, więc atmosfera na boisku była bardzo gorąca.

Andrychowianie w drugiej części meczu cały czas groźnie kontrowali. Po jednym z takich wypadów, gorączkowo szukających remisu miejscowych ostatecznie pogrążył ich Knapik, pierwszy strzelec Beskidu.

kamil