Janina Libiąż - Juventa Starachowice 3-0 (0-0)

1-0 Marcin Ficek 68
2-0 Damian Patyk 70
3-0 Piotr Witoń 89

Sędziowali: Michał Fudala oraz Sławomir Prudło i Seweryn Kozub z Brzeska.  Żółte kartki: Szafran, Górka, Grabowski, Wierzba - Senderowski, Fabjański, Kidoń. Czerwona kartka: Senderowski (67, druga żółta). Widzów 80.
JANINA: Księżarczyk - Dukała (68 Domżał), Szafran, Górka, Grabowski - Jamróz (13 Patyk 76 Bielawski), Szlęzak, Jasieczko (22 Witoń),Wierzba, Ficek - Rupa.
JUVENTA: Wróblewski - Wojtowicz, Jagiełło, Śpiewak (72 Gralec), Kiełbasa - Kidoń (84 Majcher), Senderowski, Styczyński, Anduła - Fabjański, Konieczny (46 Kiełek).

Sukces libiążan rodził się w bólach. Dosłownie i w przenośni. W pierwszej połowie gospodarze stracili dwóch zawodników, a dla Tomasza Jasieczki mecz przeciwko Juvencie był najprawdopodobniej ostatnim w
tym sezonie. Gole padły dopiero po przerwie, ale poprzedziła ją kontrowersyjna sytuacja. W 55 min goście domagali się karnego po faulu na Andule. Sędzia był innego zdania.

Bramkę starachowiczan odczarował strzałem z wolnego Ficek. Potem akcję oskrzydlającą zamknął Patyk. Kropkę nad "i" postawił Witoń, popisując się indywidualną akcją.
Kamil Studnicki