Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > III liga (Kraków-Kielce)
Trwa seria Przeboju, a Lubań żegna się z III ligą

Przebój Wolbrom - Lubań Maniowy 3-1 (1-0)

1-0 Jarosz 39

1-1 Świerzbiński 63 (karny)

2-1 Michalec 81

3-1 Piszczek 90+3

Sędziował p. Rzeszutek (Starachowice). Żółte kartki: Wdowik, Kowalczyk – Gąsiorek. Widzów 300.

PRZEBÓJ: D. Wiśniewski – Piechówka, Michalec, Kiczyński, Wdowik – Majcherczyk (79 Kok), Szymoniak (65 Ochman), Dynarek (82 Grzesiak), Wsół (57 Kowalczyk) – Jarosz, Piszczek.

LUBAŃ: Hładowczak – Anioł, Gąsiorek, Czubiak, Górecki – Karkula, Hałgas, Świerzbiński, Ostachowski – Komorek (25 Okręglak), Firek.

Po porażce z Przebojem w Wolbromiu, Lubań nie ma już szans na pozostanie w III lidze.

Wolbromianie byli faworytem, a pierwszą bramkę zdobyli w 39. minucie. Majcherczyk dośrodkował z prawej strony wprost na głowę dobrze ustawionego Jarosza, który pokonał Hładowczaka. Jeszcze przed przerwą Przebój mógł podwyższyć. Ładną dwójkową akcję zaprezentowali Wsół z Jaroszem. Ten pierwszy sprytnie zgrał z pierwszej piłki, a ten drugi z czystej pozycji trafił w słupek.

Druga połowa miała podobny przebieg. To gospodarze częściej gościli na połowie Lubania, co nie przekładało się jednak na wynik. W 62. minucie Szymoniak znalazł się sam przed bramkarzem, zwiódł go i mając przed sobą tylko bramkę strzelił… w słupek. Minutę później przyjezdni niespodziewanie wyrównali. Firek główkując trafił w poprzeczkę, ale jednocześnie był faulowany przez Wdowika i arbiter podyktował rzut karny, który wykorzystał Świerzbiński. Niebawem goście mieli jeszcze jedną okazję, ale po "główce" Okręglaka futbolówka przeszła minimalnie obok bramki.

Losy meczu rozstrzygnęły się w końcówce. W 81. minucie zamieszanie pod bramką Hładowczaka wykorzystał Michalec, który już leżąc wcisnął piłkę z dwóch metrów między bramkarzem a słupkiem. Gdy wydawało się, że takim rezultatem skończy się to spotkanie, w 90+3. minucie goście wykonywali rzut wolny z ok. 25 m. Nie mając już nic do stracenia, pod pole karne powędrował nawet bramkarz przyjezdnych, mając nadzieję na cud i zdobycie chociaż punktu. Na jego nieszczęście i całej drużyny, piłkę po dośrodkowaniu wybił Kiczyński, dopadł do niej Piszczek i mając przed sobą tylko bramkę pognał co sił w nogach ustalając ostatecznie wynik na 3-1.

Dla Przeboju było to piąte z rzędu zwycięstwo.

PG (przebojwolbrom.pl), lubanmaniowy.futbolowo.pl, ST

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty