Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > III liga (Kraków-Kielce)
Pierwsze zwycięstwo Szreniawy Nowy Wiśnicz

Szreniawa Nowy Wiśnicz - Juventa Starachowice 3-1(1-1)

0-1 Anduła 13

1-1 Dunaj 44

2-1 Dunaj 63

3-1 Łyduch 77

Sędziował Kita (Brzesko). Żółte    kartki: Krupa, Tadel - Gębura, Kwiecień, Anduła, Kidoń. Czerwona kartka- Tadel (90, 2. żółta).
SZRENIAWA: Choma - Wojewoda, Rodzaj, Orzeł, Krupa (64 Stokłosa) - Ślęczka (90 Kasprzyk), Tadel, Jagła, Szkotak - Łyduch (88 Witek), Dunaj (86 Kokoszka)
JUVENTA: Wróblewski - Gębura, Styczyński, Senderowski, Korona - Jagiełło (70 Stawiarski), Kwiecień, Wójtowicz (65 Kidoń), Płusa - Tobiszewski (80 Kiełbasa), Anduła.

Po fatalnym początku tego sezonu, przy dużych problemach klubu, problemach kadrowych, po okresie 11 meczów bez zwycięstwa i w końcu po porażce w ubiegłym sezonie z Juventą 1:5 Szreniawie udało się w końcu przełamać niemoc i zakończyć wiele niechlubnych serii. A całe to przełamanie dokonało się w naprawdę niezwykłych okolicznościach, przy dwóch niewykorzystanych karnych, gonieniu wyniku i multum okazji bramkowych, zarówno z jednej jak i drugiej strony.

Mecz miał niesamowity przebieg, a lepiej rozpoczęli go piłkarze z Nowego Wiśnicza. Już w pierwszej minucie na bramkę Wróblewskiego groźnie uderzali Łyduch i Szkotaka, ale ich przymiarki okazały się minimalnie niecelne. Później do głosu doszli goście. W ciągu kilkunastu minut korzystając z błędów defensywy Szreniawy stworzyli co najmniej sześć sytuacji bramkowych, z których wykorzystali tylko jedną. W 13 min po prostopadłym podaniu sam na sam z Oskarem Chomą znalazł się Anduła i uderzając pod nogą bramkarza otworzył wynik spotkania. Przy pozostałych szansach gości świetnie w bramce spisywał się Choma, broniąc między innymi przymiarkę z bliskiej odległości Tobiszewskiego lub rywale fatalnie pudłowali.

Szreniawa w tym okresie odpowiedziała strzałem z linii szesnastu metrów Jagły oraz niecelnym uderzeniem głową Mariusza Łyducha po centrze z rzutu wolnego Wojciecha Szkotaka. 

Cała dramaturgia spotkania rozkręciła się na dobre w 37 minucie, kiedy za zagranie piłki ręką w polu karnym arbiter podyktował rzut karny dla gospodarzy. Intencję strzelającego w tej sytuacji Jagły wyczuł  golkiper rywali i przy pomocy słupka wybronił jedenastkę kapitana Szreniawy.

Sytuacja ta zamiast podłamać gospodarzy dała im pozytywnego kopa i do końca pierwszej połowy z jeszcze większym zaangażowaniem atakowali bramkę przyjezdnych. Ich starania przyniosły efekt w 44 min, kiedy to po rzucie wolnym pośrednim bitym przez Jagłę, piłka trafiła pod nogi Adama Dunaja, który z bliska skierował ją do siatki. W ostatniej akcji tej części spotkania szansę na drugiego gola miał jeszcze Mariusz Łyduch.

Oba zespoły po przerwie postawiły na atak, dlatego kibice obserwowali jeszcze więcej bramkowych okazji. Zaczął w 47 min Jagła mocną przymiarką z dystansu. Po chwili podobnym strzałem odpowiedział Kwiecień. W 54 min Jagła po strzale z daleka tym razem trafił w poprzeczkę, a do odbitej piłki najszybciej doskoczył Krupa, który w ostry sposób został zatrzymany w polu karnym. Za to zagranie sędzia ponownie zarządził jedenastkę, a niefortunnym jej strzelcem okazał się Adam Dunaj.

Napastnik Szreniawy za niewykorzystaną jedenastkę zrewanżował się w 69 minucie, kiedy po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Dunaj w sytuacji sam na sam pokonał golkipera rywali, a duże zasługi przy tym golu należy przypisać Łyduchowi, który poradził sobie z dwoma rywalami i idealnym podaniem obsłużył swojego partnera z ataku.

W 78 min prowadzenie Szreniawy podwyższył Łyduch, który trafił do pustej bramki po kontrze i sytuacyjnym zagraniu od wprowadzonego w drugiej połowie na boisko Tobiasza Stokłosy.

Goście w końcówce osiągnęli dużą przewagę, ale nie potrafili umieścić piłki w siatce. Najbliżej sukcesu starachowiczanie byli w 80 min, kiedy to Płusa z wolnego trafił w słupek, a Anduła w sytuacji sam na sam uderzył obok bramki.

szreniawanowywisnicz.futbolowo.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty