Dalin Myślenice - Bocheński KS 2-0 (1-0)

1-0 Szwajdych 13

2-0 Papież 69

Sędziował Szymon Ubożak (Kielce). Żółte kartki: Niedźwiedź - Lewicki. Widzów 200.

DALIN: Dziedzic - Słonina, Banaszkiewicz, Kowalski, W. Cygal, Niedźwiedź, Sepioł, Nowak (80 Pyzio), Szwajdych (88 Górka), Litewka (73 Biel), Wojdała (46 Papież).

BKS: Kolanowski - Wasyl, Kasprzyk, Marut, Piech, Czapeczka, Górecki, Kaczmarczyk (31 Lewicki), Siwek, Kupiec (79 Adamczyk), Turczyn.

Mecz nie należał do porywających widowisk. Dalin znacznie lepiej od przeciwników wytrzymał trudy spotkania, dyktując warunki po zmianie stron. Trener myśleniczan, Marcin Gędłek, wyraził w pomeczowej wypowiedzi przekonanie, że akcje ofensywne Dalinu będą się coraz bardziej zazębiać w kolejnych meczach.

W 13. minucie W. Cygal trafił z rzutu wolnego w mur, ale dobitka Szwajdycha była skuteczna. Jak na kapitana przystało… Gospodarze mieli przewagę optyczną, ale goście niebezpiecznie kontratakowali. W 28. minucie dogodną sytuację zmarnował Kupiec, zaś w 44 minucie groźnie uderzał Turczyn. Natomiast zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy bardzo bliski powodzenia był Siwek, lecz Banaszkiewicz wybił piłkę z linii bramkowej.

Później jednak Dalin był niepodważalnie lepszy. Strzały Nowaka (50), Szwajdycha (55) i Papieża (59) parował Kolanowski na kornery. Bramkarz BKS-u skapitulował pod raz drugi, kiedy Szwajdych prostopadle zagrał do Papieża, a ten uderzył technicznie.

Stanisław Cichoń