Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > III liga (Kraków-Kielce)
W Tarnowie bez goli. Za to padł kartkowy rekord, bo sędzia pracował na akord...

 

Unia Tarnów - Garbarnia Kraków 0-0

Sędziowali: Maciej Mądzik, Piotr Szynal i Marcin Michalski (Kielce). Żółte kartki: Sieniawski, Ślęzak, Drozdowicz, Kazik - Marcin Siedlarz, Mateusz Siedlarz, Kalemba, Pluta, Chodźko, Haxhijaj, Stokłosa. Czerwone kartki: Kazik (86, druga żółta) - Marcin Siedlarz (71, druga żółta). Widzów 700.

 

UNIA: Libera (90 Pięta) - Pawlak, Kleinschmidt, Węgrzyn, Sieniawski (90+3 Drozdowicz), Kazik, Ślęzak, Wolański (76 Popiela), Witek, Nytko (64 Sojda), Kroker.

GARBARNIA: Jękot - Mateusz Siedlarz, Szewczyk, Pluta, Chodźko, Marcin Siedlarz, Haxhijaj, Kalemba, Przeniosło (46 Sepioł), Praciak, Kozieł (46 Stokłosa).

 

 

Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem bezpardonowej walki, co zresztą znalazło wyraz w sędziowskim protokole. Inna sprawa, że najczęściej były to niezrozumiałe decyzje. Na przykład... W polu karnym gospodarzy skakał do piłki Marcin Siedlarz, który pchnięty z tyłu przez jednego z defensorów Unii właśnie z tego powodu odbił piłkę ręką i upadł na murawę. Wydaje się ponadto, że brat Marcina, Mateusz Siedlarz też bezzasadnie został ukarany, za czyste blokowanie piłki...

 

Podbramkowych spięć było w tej fazie meczu mało. Jękot nie miał za dużo do roboty, bramkarza Unii próbował niepokoić strzałami z dystansu Kalemba. Najciekawsze było pierwszych 20 minut, ale generalnie brakowało kombinacyjnej gry, operowano długimi podaniami. A piłka bardzo długo przebywała na aucie, bo mimo dalekich odległości wokół murawy nie pomyślano, aby do obsługi meczu wyznaczyć chłopców od podawania piłek...

 

W drugiej połowie niewiele się zmieniło. Przewaga optyczna należała do Unii, Garbarnia liczyła na kontrataki. W 90. minucie piłka wpadła do siatki Libery. Z wolnego „wrzucił” futbolówkę Kalemba, Szewczyk zgrał piłkę głową do Pluty, który z ogromnym impetem wraz z piłką znalazł się w bramce tarnowian. Gol jednak został anulowany, z powodu zasygnalizowania przez liniowego asystenta ofsajdu. A kontuzjowany Libera na noszach został zniesiony z boiska.

 

Obie drużyny kończyły mecz w zdekompletowanych składach. Drugie żółte kartki ujrzeli Kazik oraz Marcin Siedlarz. „Wydajność” pana Mądzika byłaby godna najwyższego podziwu, gdyby nie zastosował dziś w Tarnowie akordowego charakteru pracy. Arbiter siał kartkami bez opamiętania, jakby wysokość sędziowskiej diety oraz ocena o obserwatora zależała wyłącznie od przerobu.

 

I tym sposobem na załączniku, w rubryce „kartki” zabrakło miejsca...

 

JC/MF

 

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty