Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > III liga (Kraków-Kielce)
Trzy karne Popradu, filmowe gole Orlicza

Poprad Muszyna - Orlicz Suchedniów 3-4 (0-3)

0-1 Gil 10
0-2 Gil 21
0-3 Kaczmarek 30
1-3 Damasiewicz 57, karny
2-3 Damasiewicz 63, karny
2-4 Zegadło 78
3-4 Damasiewicz 89, karny

Sędziował Maciej Koster (Kraków). Żółte kartki: Kandyfer - Bilski. Widzów 350.

POPRAD: Matiaszek - Jędrusik, Polański, Kandyfer, Saratowicz, Bomba, Damasiewicz, Biernacki (46 Zachariasz), Plata, Hlousek, Cempa (75 Merklinger).

ORLICZ:
Bilski - Rogala, Kubiec, Jaworek, Kaczmarek (68 Zegadło), Taler, Hajduk (86 Wilk), Pokotyliuk, Nowocień, Rabenda (66 Armata), Gil (78 Żelazowski).

 

 

Po dramatycznym meczu w Muszynie Poprad zaskakująco przegrał z Orliczem Suchedniów. W stosunku do pierwszej rundy sytuacja odwróciła się, w Suchedniowie wygrał akurat Poprad...

 

Dzisiaj był dziwny mecz. Wszystkie trzy gole dla Popradu strzelił Damasiewicz, który wykorzystał aż trzy „jedenastki”. Aby jednak nie było całkiem niepotrzebnego kontekstu: wszystkie podyktowane jak najbardziej prawidłowo. Pierwszy za ewidentne sfaulowanie Platy, drugi w sytuacji gdy faulowanym był bodaj Hlousek i trzeci za zagranie piłki ręką w obrębie „16”.

 

Nieszczęście Popradu zaczęło się od błędu popełnionego przez Kandyfera, który wybił piłkę prosto pod nogi stojącego na „16” Gila. Zresztą wszystkie bramki zdobyte przez ekipę Orlicza padały po pięknych strzałach. Były to filmowe gole, wysoko ocenione przez członków Wydziału Piłkarstwa Amatorskiego PZPN, który od piątku obraduje właśnie w Muszynie.

 

Problemem Popradu stała się obsada bramki. Etatowy golkiper Bomba nabawił się poważnej kontuzji, jego zmiennik złamał rękę podczas sparingu. Między słupkami musiał stanąć młody Matiaszek i nie sprostał zadaniu. Choć, powtórzmy, gracze Orlicza zdobywali się na piękne strzały. Ale strzelali czterokrotnie,. I tyle bramek zdobyli...

cst

 

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty