Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > III liga (Kraków-Kielce)
„Jaskółki” mocne w Libiążu, na remis z liderem

Janina Libiąż - Unia Tarnów 1-1 (1-1)

1-0 Ząbek 29

1-1 Matras 31

Sędziował Sebastian Widlarz (Wadowice). Żółte kartki: Sosnowski - Ogar. Widzów 1000.

JANINA: Księżarczyk - Sosnowski (85 Marszałek), Nahle, Szafran, Hejnowski - Ficek, Sierczyński, Szlęzak, Musiał (46 Ortman) - Ząbek (75 Niewiedział), Witoń (80 Pactwa).

UNIA: Pięta - Sikorski, Ojirogbe, Pawlak, Węgrzyn - Witek, Drozdowicz, Ślęzak (90 Nytko), Matras - Ogar (73 Kroker, Wolański.

Lider III ligi stracił dwa punkty u siebie, ale wcale nie narzeka na zły los. - Jeśli nie potrafi się wygrać, to należy poszanować to, co zostało w kieszeni... - sentencjonalnie odniósł się do przebiegu dzisiejszego meczu z Unią Tarnów trener Janiny Libiąż, Wojciech Skrzypek.

 

W opinii szkoleniowca Unia zaprezentowała się najlepiej z wszystkich dotychczasowych rywali Janiny. - Tarnowianie grali blisko siebie, nie pozostawiali nam miejsca na swobodne działania. Ponadto warto pamiętać o klasie takich indywidualności jak Ogar, Wolański czy Matras. Na ich tle niektórzy moi piłkarze nie wyglądali zbyt różowo. Ale przecież nie wolno zapominać, że to my jesteśmy beniaminkami rozgrywek - komplementował gości trener Skrzypek.

 

Janina objęła prowadzenie w 29. minucie. Po zawiązaniu ładnej akcji Musiał wdarł się lewą flanką w pole karne Unii, a tam nadbiegający Ząbek trafił bez stopingu do siatki. Napastnika Janiny dzieliło od bramki 12 metrów. Podopieczni Marcina Manelskiego odpowiedzieli bardzo szybko. Gospodarze egzekwowali rzut rożny, a goście wyekspediowali piłkę. Przejął ją Szlęzak i chciał obsłużyć podaniem Ficka, lecz futbolówka trafiła w jednego z zawodników Unii. Poszła błyskawiczna kontra, w układzie „trzech na jednego”. Będący przy piłce Matras oddał piękny strzał, Księżarczyk nie miał nic do powiedzenia.

 

Unia zresztą w kilku innych sytuacjach zagroziła bramce Janiny. Ale Pięta też został parokrotnie narażony na niebezpieczeństwo. Po kolejnej akcji przeprowadzonej skrzydłem Ficek zagrał do Ząbka, a ten nie trafił czysto w piłkę. Z kolei już w przedłużonym czasie meczu dogodnej okazji nie wykorzystał rezerwowy Niewiedział.

 

JC

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty