Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > III liga (Kraków-Kielce)
Karny rozstrzygnął w Nowym Wiśniczu

Szreniawa Nowy Wiśnicz - Dalin Myślenice 3-2 (2-1)

1-0 Pasionek 4

2-0 Kiwacki 12

2-1 M. Górecki 32

2-2 Mizia 55

3-2 Kiwacki 79, karny

Sędziował Sebastian Widlarz (Wadowice). Żółte kartki: Cempa - Kałat, J. Górecki, Senderski, Pilch, Tokarz. Widzów 200.

SZRENIAWA: Turbasa - Czajka, Garzeł, Pasionek (80 Obierak), Tarasek - Wojewoda (57 Faryński), Dziadzio, Pietras, Suchan (58 Basta) - Kiwacki, Cempa (55 Wardęga).

DALIN: Obłaza - Cygal, Pilch, Senderski, Płonka (86 Bała) - Biel (46  Mizia), Kałat, J. Górecki, Kęsek - M.Górecki, Marchiński (83 Tokarz).

 

Oczekiwany ze sporym zainteresowaniem mecz w Nowym Wiśniczu rozpoczął się idealnie dla gospodarzy, którzy szybko zdobyli dwubramkową zaliczkę. - Nie da się ukryć, że pierwsze dwadzieścia minut zostało przespane przez moich piłkarzy - przyznał po meczu trener Dalinu, Robert Nowak.

 

Istotnie. Obydwa gole dla Szreniawy padły po stałych fragmentach gry, konkretnie po kornerach. Z tą różnicą, że pierwszy z nich został wykonany na tzw. krótki słupek, zaś największy refleks w podbramkowym tłoku wykazał rutynowany stoper gospodarzy, Pasionek. Stan meczu podwyższył strzałem z woleja Kiwacki, w tym wypadku dośrodkowanie poszło na dalszy róg.

 

Dalin obudził się dopiero, gdy tkwił w ciężkim położeniu. Myśleniczanie zdążyli do pauzy zmniejszyć rozmiary strat, gdy po prostopadłym zagraniu skutecznym strzałem ostrego kąta popisał się Michał Górecki. - Jeszcze w tej fazie spotkania należał się nam rzut karny, po faulu na Bielu. Arbiter jednak przeszedł nad tym do prządku dziennego - skomentował trener Nowak.

 

Mecz zaczął się od nowa w 55. minucie. Dalin przeprowadził bardzo składną akcję, Jakub Górecki podał do Kałata, ten wycofał piłkę do nadbiegającego Mizi, który trafił pod poprzeczkę bramki Turbasy. Ostatnie słowo jednak należało do Szreniawy, w 79. minucie skutecznym egzekutorem „jedenastki” był Kiwacki. - Niby faulował w tej sytuacji Senderski, ale tylko niby. Mam spore zastrzeżenie do sędziowania, które pozostawiało dużo do życzenia. Sprawiedliwym epilogiem tego meczu byłby podział punktów - dokonał podsumowania Robert Nowak.

 

cst/szreniawanowywisnicz.futbolowo.pl

 

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty