Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > III liga (Kraków-Kielce)
Piękny dzień dla Biela

Dalin Myślenice - Naprzód Jędrzejów 3-2 (1-1)

1-0 Biel 24

1-1 Drej 31, karny

2-1 M. Górecki 51

3-1 J. Górecki 72

3-2 Iwański 81

Sędziowali: Tomasz Pilarski oraz Łukasz Kozioł i Sebastian Wiśniowski (Tarnów). Żółte kartki: Płonka, Biel, Senderski, Tokarz - Osiński. Widzów 100.

DALIN: Obłaza - Cygal, Tokarz, Marchiński, Senderski - Muniak, Kałat, Biel (68 Płonka), J. Górecki (90+1 Balucki) - Kęsek (88 Mizia), M. Górecki (82 Bała).

NAPRZÓD: Rybiński - Markowski (84 Gągorowski), Brzoza (80 Iwański), Maciejewski, Puchrowicz - Starościak, Kubicki, Osiński, Drej - Jopek (58 Kusaj), Kowalski (80 Januszewski).

 

W drużynie Dalinu zabrakło stopera Pilcha, któremu udział w meczu uniemożliwiły obowiązki zawodowe. O widocznych skutkach absencji czołowego defensora wspomniał w pomeczowej wypowiedzi trener myśleniczan, Robert Nowak. Absencja Pilcha ustawiła gospodarzy w sytuacji dalekiej od komfortowej.

 

Dalin jednak objął prowadzenie. W 24. minucie po centrze Kałata pięknym strzałem głową popisał się Biel, dla którego pierwszy występ w podstawowym składzie trzecioligowego Dalinu zapisze się bardzo mile w pamięci. Jednak siedem minut później, kiedy Marchiński leżał we własnym polu karnym, defensorzy Dalinu nie wybili piłki. Tokarz sfaulował Dreja, a poszkodowany sam wymierzył sprawiedliwość, skutecznie egzekwując „jedenastkę”. Dalin odpowiedział zdecydowaną ofensywą, stwarzając sobie trzy stuprocentowe okazje. Mieli je: Biel (34), Muniak (35) i Kałat (38), ale wszystkie te szanse nie zostały wykorzystane. Z kolei krótko przed gwizdkiem na przerwę zmarnował doskonałą sytuację Jakub Górecki, po podaniu brata bliźniaka, Michała Góreckiego.

 

Po pauzie Dalin znów atakował, dokumentując przewagę golem strzelonym przez Michała Góreckiego, któremu asystował Kałat. Wynik na 3-1 podwyższył Jakub Górecki. Była to filmowa bramka, zdobyta pięknym strzałem z półwoleja. Asystował w tej akcji Płonka. Ambitna i waleczna drużyna gości jednak nie spasowała. W 78. minucie Maciejewski uderzył z wolnego tuż nad poprzeczką. Ale chwilę później świeżo wprowadzony na murawę Iwański otrzymał podanie od Starościaka i po nieudanej próbie zastawienia pułapki ofsajdowej przez obronę Dalinu ładnie przerzucił piłkę nad Obłazą. Końcówka spotkania była w tej sytuacji bardzo emocjonująca. W przedłużonym czasie gry Dalin powinien postawić kropkę nad „i”, ale po zagraniu Muniaka Mizia spudłował z bliskiej odległości.

 

Stanisław Cichoń

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty