Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > III liga (Kraków-Kielce)
Wielicka młodzież powstrzymała Szreniawę2011-04-02 20:58:00 JC

 

Górnik Wieliczka - Szreniawa Nowy Wiśnicz 0-0

Sędziował Przemysław Greń (Oświęcim). Żółte kartki: Skiba - Pasionek. Widzów: 150

GÓRNIK: Wygaś - Magiera, Zawartka, Zajda (79 Dziedzic), Ł. Domoń, Kagize (65 Kornio), Łyduch, Górecki, Nędza, Nowak (89 Obrzut), Skiba (63 Bator).

SZRENIAWA: Turbasa - Czajka, Pasionek (60 Tabak), Garzeł, Jagła, Dziadzio, Pietras, Świątek, Marzec (73 Kozerski),  Suchan (46 Batko), Jarosz.

 

W Wieliczce wprawdzie zabrakło goli, lecz za to jest niespodzianka. Faworytem była oczywiście Szreniawa, naszpikowana wieloma wartościowymi zawodnikami. Wielicka młodzież jednak potrafiła skutecznie powalczyć o cenny remis. A wiadomo, że w sytuacji Górnika każdy zdobyty punkt jest bezcenny.

 

Trener Górnika, Jacek Mróz: - Było jasne, że nie możemy podjąć otwartej gry. Po prostu nie ten potencjał zawodniczy... Uznałem natomiast, że trzeba powielić pomysł, który zaowocował przed tygodniem zwycięstwem w Andrychowie. To znaczy pełne zaangażowanie zawodników, nader uważna gra w obronie i szukanie szansy w kontratakach. Grę naturalnie prowadziła Szreniawa, ona dyktowała warunki. W dogodnym położeniu znalazł się w pewnym momencie Suchan, ale cofający się Łukasz Domoń zdołał wyjaśnić sytuację. Kilka innych zagrożeń pod bramką Wygasia powstało po stałych fragmentach gry.


- Po przerwie Szreniawa zaczęła dochodzić do czystych pozycji. Taką miał na przykład po bardzo ładnej akcji Batko, ale „główkował” niecelnie. W odpowiedzi Nowak dostrzegł daleko wysuniętego z bramki Turbasę i przelobował go, ale trafił w słupek. Pod naszą bramki kilkakrotnie zakotłowało się solidnie, ale i Górnik dwukrotnie skontrował. Kornio dogrywał do Batora i po interwencji defensora Szreniawy omal padł gol samobójczy, jednak Turbasa w ostatniej chwili wybronił się z opresji.


- Jestem pełen uznania dla postawy moich zawodników. Dali z siebie wszystko i zagrali z dużą konsekwencją. To bardzo młoda drużyna, która w każdym występie stara się czegoś nauczyć - skomplementował graczy Górnika trener Mróz.

 

Szreniawa bez wątpienia straciła dwa punkty. - Dokładnie tak traktujemy dzisiejszy remis. Była to strata na własne życzenie. Było wprawdzie kilka okazji, ale po przerwie zbyt często stosowali moi zawodnicy długie podania. W sumie odczuwam spory niedosyt - krótko skomentował trener zespołu z Nowego Wiśnicza, Dariusz Siekliński.


JC


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty