Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > III liga (Kraków-Kielce)
Janina: Sześć punktów w dziesiątkę2011-03-30 16:56:00

Dwa mecze toczone w osłabieniu przez 70 minut po czerwonych kartkach dla Jakuba Snadnego i Łukasza Sosnowskiego, a mimo to sześć punktów na koncie Janiny Libiąż.


Wicelider III ligi uparcie trzyma się za prowadzącą Garbarnią Kraków w odległości trzech punktów. Trener Wojciech Skrzypek nie może pogodzić się z ostatnią decyzją sędziego, wykluczającą jego zawodnika z gry w 20. minucie meczu z Orliczem Suchedniów.
– Uważam, że absolutnie nie było faulu – mówi szkoleniowiec libiążan. – Był nagły zwrot do piłki, Łukasz Sosnowski wykonał go wcześniej niż rywal, który chciał się wepchnąć przed niego. Nasz zawodnik rozłożył ręce, nie da się przecież grać z rękami w kieszeniach, a sędzia zinterpretował to jako faul – uderzenie w krtań.

Co ciekawe, stało się to w identycznej minucie jak przed tygodniem podczas meczu Janiny w Jędrzejowie z Naprzodem. Wtedy libiążanie musieli odrabiać straty, teraz potrafili zdobyć w osłabieniu dwie bramki i wygrać.

–To, że przyszło nam walczyć w takich niekorzystnych okolicznościach może nas tylko wzmocnić, dajemy sobie radę, widać, że drużyna jest dobrze przygotowana – mówi szkoleniowiec. – A chcę podkreślić, że Orlicz był drużyną zdecydowanie lepszą niż Naprzód. Na pewno taka gra więcej kosztuje, ale - jak widać - przygotowanie fizyczne jest na dobrym poziomie. Zastanawiam się, czy te zdarzenia nie są próbą wyeliminowania nas z walki? W  każdym razie zastanawia mnie to, z wieloma osobami rozmawiałem i potwierdzają moją opinię. Jak ktoś siedzi w piłce, zna realia, to niczego innego nie może wywnioskować. Będę miał kasetę z tego meczu i jeśli potwierdzą się moje spostrzeżenia, to będziemy się odwoływać do Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej.

Janina, mimo przeciwności losu, stara się grać tak jakby się nic nie stało. Nie muruje bramki, tylko gra swoje. Drużyna realizuje założenia trenerskie. Po dwóch wiosennych kolejkach można stwierdzić, że właściwie tylko dwa zespoły będą się liczyć w walce o awans – Garbarnia i Janina. Trzeci w tabeli Dalin traci już 10 punktów do lidera.

– Uważam, że Garbarnia miała łatwe mecze – mówi szkoleniowiec libiążan. – Bo grała u siebie. My może mieliśmy słabszych przeciwników, ale w okolicznościach, jakie zaistniały, nie były to wcale łatwe mecze.

Garbarnia miała jednak spotkanie z Popradem Muszyna, zaliczanym przez trenera Skrzypka przed tą rundą do głównych kandydatów do awansu. Krakowianie rozbili ten zespół 5-1!

– Powiem szczerze, jestem rozczarowany tym, że Poprad tak fatalnie rozpoczął sezon – mówi
Wojciech Skrzypek. – Nie znajdują potwierdzenia papierowe kalkulacje, że ta drużyna jest mocna. Poniosła wyraźną porażkę.

Teraz libiążanie zmierzą się z Popradem w Muszynie. Po dwóch porażkach gospodarze z pewnością zrobią wszystko, by przełamać fatalną passę. Libiążanie będą musieli radzić sobie bez Snadnego, który dostał trzy mecze kary za czerwoną kartkę w Jędrzejowie. Co najmniej dwa będzie musiał pauzować Sosnowski. Zależy to od tego, co sędzia napisał w protokole.

Jacek Żukowski (Gazeta Krakowska)




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty