To kolejny sparnig Lwów z Ludwinowa na obiekcie KS Nadwiślan. Przeciwnikiem był aspirujący do bram IV ligi Garbarz Zembrzyce, który uległ liderom trzecioligowej tabeli.

• Garbarnia Kraków - Garbarz Zembrzyce 3-1 (1-1)
0-1 ??? 5, karny
1-1 Stokłosa 26
2-1 Kmak 52
3-1 Przeniosło 72
GARBARNIA
I połowa: Żylski - Mateusz Siedlarz, Pluta, Haxhijaj, Chodźko – Kmak, Sepioł, Jamka, Marcin Siedlarz - Stokłosa, Praciak.
II połowa: Jękot - Swaryczewski, Szewczyk, Pluta, Chodźko - Zelek, Kalemba, Kmak, Przeniosło - Byrski, Praciak.

Goście  nieoczekiwanie prowadzili po karnym, którego sprokurował na 13. metrze Żylski. Później obraz gry uległ  zmianie, Garbarnia tworzyła sytuacje, a strzały Marcina Siedlarza i spółki były groźne. Na tyle groźne, że Stokłosa w 26. minucie pewnie skierował piłkę do siatki. Konsekwentnie grająca Garbarnia po pierwszej połowie powinna prowadzić co najmniej 3-1.

Druga połowa to całkowita dominacja podopiecznych Krzysztofa Szopy, którego na ławce zastępowali Robert Włodarz i Stanisław Śliwa. W 52. minucie firmowym zagraniem popisał się Kalemba, a Kmak nie miał żadnego problemu z pokonaniem bramkarza z Zembrzyc. Garbarnia miała jeszcze sporo sytuacji. W 72. minucie Przeniosło minął kilku graczy gości i nie dał szans golkiperowi Garbarza, który nie miał swojego dnia (kilka nieudanych interwencji).

Zwycięstwo Garbarni pewnie i zasłużone.

Michał Kaim
garbarnia.krakow.pl