Występująca w klasie C druga drużyna Orła Myślenice w swoim pierwszym tegorocznym meczu kontrolnym w ramach przygotowań do rundy wiosennej przegrała 1-2 z B-klasowym Stawem Polanka, tracąc decydującą bramkę w ostatniej minucie meczu. Jej autorem był Artur Dziatkowiec. Wcześniej, w pierwszej połowie, wynik otworzył Tomasz Jawor z rzutu karnego, a tuż przed końcem do remisu doprowadził bramkarz Orła, Marek Pajka, również wykorzystując jedenastkę.

Staw Polanka - Orzeł Myślenice 2-1 (1-0)

1-0 Tomasz Jawor 30 (karny)
1-1 Marek Pajka 87 (karny)
2-1 Artur Dziatkowiec 90+1
ORZEŁ II: Pajka - Górnik (46 Kasprzyk), Nawieśniak, Mikołajczyk, Biela - Bartosz, Tomazos, Kucharczyk, Pachacz, Nowak (46 Szlachetka) - Leśniak.

Podopieczni Tomasza Wójcika w tym spotkaniu byli wzmocnieni Łukaszem Mikołajczykiem, Markiem Pajką oraz w drugiej połowie Adrianem Kasprzykiem z pierwszej drużyny. Pozostałą część zespołu tworzyli zawodnicy, którzy w niektórych przypadkach pukają do drzwi V-ligowego teamu, a dla niektórych był to pierwszy występ w tym roku kalendarzowym.

Brak ogrania meczowego był widoczny w poczynaniach Orłowców. W pierwszych minutach dogodną sytuację miał Daniel Nowak, ale zamiast pobiec na spotkanie sam na sam z golkiperem Stawu Polanka, zwolnił i wdał się w drybling z obrońcą, przez co nie oddał nawet strzału. Później po indywidualnej akcji zza pola karnego płasko strzelał Łukasz Kucharczyk, ale minimalnie chybił.

W 30. minucie zakotłowało się pod bramką Orła, Artur Dziatkowiec sprytnie upadł w polu karnym obok Łukasza Mikołajczyka, a sędzia wskazał na wapno. Do piłki podszedł były gracz Orła - Tomasz Jawor i pewnym strzałem wyprowadził Staw na prowadzenie.

Pierwsza połowa nie była porywającym widowiskiem, za to po przerwie sytuacji podbramkowych i emocji było znacznie więcej. Dwukrotnie na bramkę rywala groźnie strzelał Marek Szlachetka i był bliski powodzenia. W odpowiedzi gracze Stawu Polanka raz po raz wychodzili z kontrami, ale najczęściej kończyły się na świetnych interwencjach Adriana Kasprzyka w defensywie.

Na pięć minut przed końcem spotkania po indywidualnej akcji Łukasz Mikołajczyk został sfaulowany w polu karnym i tym razem sędzia nie mając wątpliwości wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł golkiper Orła - Marek Pajka i pewnym strzałem doprowadził do remisu.

Gdy wydawało się, że mecz zakończy się sprawiedliwym remisem Staw Polanka już w doliczonym czasie gry wykorzystał niezbyt dobre ustawienie formacji defensywnej Orła, piłka trafiła do Artura Dziatkowca, który sprytną podcinką przelobował wychodzącego z bramki Marka Pajkę. Co ciekawe, Dziatkowiec podobnie jak strzelec pierwszego gola - Jawor - w przeszłości reprezentował barwy Orła Myślenice.

lksorzel.myslenice.pl