Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > A klasa (Podhale)
Podhalańska A klasa na mecie jesieni2010-10-31 18:25:00

Cztery zwycięstwa gospodarzy, jedno gości, dwa bezbramkowe remisy, 32 bramki, 35 żółtych kartek i jedna czerwona bezpośrednio – to bilans ostatniej kolejki spotkań w podhalańskiej klasie A. Jesień jest jednak jeszcze nie zamknięta, gdyż do rozegrania zostały jeszcze dwa zaległe spotkania.


Wszyscy ostrzyli sobie apetyt na historyczne derby, pierwsze w klasie A pomiędzy Wierchami a Chabówka. Ci, którzy wybrali się na stadion w Rabce przeżyli ogromny zawód. Nie tylko dlatego, że zabrakło goli, ale także akcji godnych reporterskiego laptopa było mniej niż palców u jednej ręki. Sportową nudę, piłkarze starali się wynagrodzić ostrymi zagraniami. Było więc kolorowo od żółtych i czerwonych kartoników. Trzech piłkarzy przed końcowym gwizdkiem musiał opuścić murawę.

Nieciekawie też było w Ludźmierzu. Tutaj żaden wpis nie znalazł się w notesie. Grano asekuracyjnie, żeby nie zrobić sobie krzywdy. Bez bramek, bez kartek i z zerową ilości sytuacji podbramkowych.

Za to aż 11 goli (najwięcej) widzieli widzowie w Poroninie. Gospodarze nie mieli litości i udzielili srogiej lekcji Sokolicy. Mają jeszcze zaległe spotkanie z Wierchami u siebie i zapewne zrównają się punktami z Jarmutą, która nie miała problemów z odniesieniem zwycięstwa w Frydmanie. Niemniej swoją wyższość udokumentowała dopiero w drugiej połowie.

Orawa rozstrzelała Zaporę już w pierwszej połowie, a potem spokojnie kontrolowała przebieg meczu. Miała okazje, by jeszcze bardziej upokorzyć przeciwnika, ale piłkarze zwietrzyli szansę podreperowania indywidualnego dorobku strzeleckiego, zapominając, iż futbol to grą zespołową. Jak zwykle w takich przypadkach, piłka na złość nie chciała wpadać do siatki, a okazji po temu było bez liku.

Na koniec jesieni pozbierał się Orkan. Po serii porażek wygrał drugie spotkanie z rzędu. Huragan nie wiał zbyt mocno, więc podopieczni Roberta Możdżenia z lekkimi podmuchami wyśmienicie sobie radzili.

Za to Czarni na finiszu rundy dostali zadyszkę. Druga z rzędu porażka. Lipniczanie u siebie nie zwykli przegrywać, ale pretendenta do wygrania ligi należało się obawiać. Tymczasem aspirant dość wysoko uległ Babiej Górze.

Orawa Jabłonka – Zapora Kluszkowce 5-0 (4-0)
Bramki: M. Czapp 17, Mateusz Nowak 30, Zahora 32, Janiczak 38, G. Stokłosa 80

Wiatr Ludźmierz – Lubań Tylmanowa 0-0

Orkan Raba Wyżna – Huragan Waksmund 4-2 (2-0)
Bramki: K. Bochnak 17 karny, 51 (karny), Lenart 40, Teper 71 – Mariusz Budz 56, A. Mroszczak 88 (karny)

Babia Góra Lipnica Wielka – Czarni Czarny Dunajec 4-1 (1-0)
Bramki: Machajda 32, 52, P. Kucek 61, G. Skoczyk 64 – Długa 61

ZOR Frydman – Jarmuta Kolex Szczawnica 1-4 (1-1)
Bramki: B. Brynczka 17 – Hyla 13, Borucki 65, Lichań 67, Waligóra 78

Wierchy Rabka – KS Chabówka 0-0

Poroniec Poronin – Sokolica Krościenko 8-3 (4-1)
Bramki: Ustupski 35, 37, 55, D. Grela 75, 77, Papież 20, Świder 30 – Jawor 67, 83, Czubiak 4

Stefan Leśniowski

Relacje ze składami i zdjęcia na zaprzyjaźnionym portalu:
sportowepodhale.pl




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty