Słomniczanka II Słomniki - Pogoń Miechów 1-4 (1-0)

1-0 Ł. Piwowarski 8
1-1 Owczarski 46 (wolny)
1-2 Kijowski 52
1-3 Górski 67
1-4 Owczarski 88
Sędziował Piotr Turcza (Kraków). Żółte kartki: Kaczor, Zagrodzki - Czekaj.
SŁOMNICZANKA II: Kozub - Tochowicz, Ciesielski, Grzywacz, Belski (57 Kubuśka), Zagrodzki, Szwagrzyk, Kaczor, Jagła (46 Strona), Ł. Piwowarski (65 Nowaczek), Łakomy (71 Ciałowicz).
POGOŃ: Szot - T. Piwowarski, Janczyk, Kijowski, Czekaj - R. Dudek (85 Makowski), B. Piwowarski - Kozak, S. Dudziński, Owczarski - Górski (78 Gajewski).

Walcząca o A-klasowy byt rezerwa Słomniczanki miała nadzieję na korzystny rezultat, ale tylko do przerwy. W II połowie miechowianie, po wysłuchaniu tzw. ostrej reprymendy trenera Juliana Łopaty, strzelili cztery gole, a mogli więcej.

Gospodarze prowadzili do przerwy 1-0 wykorzystując słabą grę miechowian w tym okresie. Gol padł w 8. minucie po prostopadłym podaniu w szesnastkę, po którym Ł. Piwowarski uderzył celnie z boku w "długi" róg. W 20. minucie słomniczanie mieli jeszcze jedną okazję, ale po strzale Zagrodzkiego sprzed pola karnego zarobili tylko rzut rożny.

Pogoń też miała swoje szanse. W 21. minucie po strzale Owczarskiego bramkarz odbił piłkę, ale nikt z miechowian nie pospieszył do dobitki. Niebawem po wrzutce z kornera S. Dudziński główkował z 5 metrów, lecz nad poprzeczką. W 45. minucie goście powinni byli wyrównać. Za faul na Owczarskim sędzia podyktował karnego, ale pewny zazwyczaj egzekutor Czekaj tym razem trafił w słupek...

Na drugą połowę wyszła odmieniona Pogoń. Już w 46. minucie było 1-1, z wolnego z ok. 25 m w samo "okienko" przymierzył Owczarski. Wkrótce goście objęli prowadzenie. Po wrzutce Owczarskiego z wolnego golkiper Słomniczanki wybił piłkę, ta trafiła do Kijowskiego, który z kilkunastu metrów strzelił po "długim".

Miechowianie nie ustawali w atakach. W 58. minucie Owczarski przeprowadził rajd przez pół boiska, dograł do Kozaka, który z 10 metrów trafił w słupek. Po chwili, po centrze S. Dudzińskiego z kornera, Kijowski posłał piłkę głową w poprzeczkę. Również w poprzeczkę uderzył po minucie B. Piwowarski... Bombardowanie bramki gospodarzy przyniosło efekt w 67. minucie. Po długim podaniu T. Piwowarskiego do Owczarskiego, ten zagrał na 10. metr do Górskiego, który z pierwszej piłki strzelił do siatki w "długi" róg.

Przegrywając 1-3 gospodarze dwukrotnie byli bliscy poprawy rezultatu. W 69. minucie Nowaczek strzelił jednak nad poprzeczką, a w 80. minucie Tochowicz - w naprawdę dobrej sytuacji - też uderzył za wysoko. Miechowianie mieli zdecydowanie więcej okazji, nie wykorzystali ich Kozak (dwukrotnie) i Owczarski. Ten ostatni podkreślił jednak swoją bardzo dobrą dyspozycję w tym meczu golem w 88. minucie - zza "piątki", z boku pola karnego, strzelił w sposób tego dnia najbardziej skuteczny, czyli w... "długi" róg...

RST, zp