Juvenia Prandocin - Pogoń Miechów 1-3 (0-1)

0-1 Majewski 2
0-2 Majewski 46
0-3 Czekaj 75 (wolny)
1-3 Pater 78 (karny)
Czerwona kartka: Bursa (dwie żółte).
JUVENIA: Walka - Ząbczyński (35 Borgiasz), Zdeb, Pater, Bursa - Puchała (65 Burmer), Komenda, Zębala, Dejworek - Sado (46 Włodarczyk), Kolano.
POGOŃ: Oleksy - T. Piwowarski, Kijowski, Orlewicz (22 K. Dąbrowski), Czekaj - B. Piwowarski, G. Dąbrowski, Białko, Majewski - Kolański (77 Makowski), Górski (90+1 Zieliński).

W meczu o 3. miejsce w tabeli miechowska Pogoń wystawiła w bramce... napastnika, Pawła Oleksego. Skapitulował tylko raz, w końcówce, w dodatku z karnego.

Spotkanie zaczęło się doskonale dla gości, którzy już w 2. minucie objęli prowadzenie. Grający trener Kolański podał w szesnastkę do Majewskiego, a ten z pierwszej piłki uderzył celnie pod poprzeczkę. Później jeszcze strzelec miał dwie szanse, raz kopnął za słabo, a w 27. minucie futbolówka po jego strzale z boku pola karnego otarła się o słupek. Próbował z wolnego Czekaj, ale piłka musnęła tylko poprzeczkę. W końcówce I połowy z rzutów wolnych minimalnie niecelnie strzelali B. Piwowarski i T. Piwowarski. Gospodarze w tej części gry ustępowali rywalom, groźny był w zasadzie tylko strzał Patera w 37. minucie tuż koło słupka.

Druga połowa zaczęła się tak jak pierwsza. Znów Kolański wrzucił piłkę w szesnastkę, znów doszedł do niej Majewski, uprzedził obrońcę, jego strzał obronił bramkarz, ale dobitka była skuteczna. Pogoń prowadziła 2-0, więc Juvenia starała się zmienić ten niekorzystny dla niej wynik. Po chwili dwa razy groźnie było pod bramką miechowian po centrach z rzutu rożnego. Najpierw Komenda posłał piłkę głową nad poprzeczką, a następnie Włodarczyk koło słupka. W 56. minucie Komenda z wolnego z 25 m trafił w słupek z zewnętrznej strony. Niebawem zza pola karnego strzelał Włodarczyk, ale futbolówkę wybił na róg bramkarz.

Atakowali gospodarze, a na kwadrans przed końcem trzeciego gola zdobyli miechowianie. Czekaj przymierzył z wolnego z 20 m pod poprzeczkę. Trzy minuty później Juvenia poprawiła bilans. Z karnego, podyktowanego za rękę, gola uzyskał Pater.

W końcówce szanse bramkowe mieli jeszcze jedni i drudzy. Ze strony gospodarzy dwukrotnie Włodarczyk, który raz główkował nad poprzeczką, a następnie piłkę golkiper wybił na róg. Ze strony Pogoni próbował znowu z wolnego Czekaj, a w doliczonym czasie ładny rajd przeprowadził K. Dudek, oddał strzał, lecz nie zdążył do dobitki. W ostatniej akcji G. Dąbrowski po centrze z kornera główkował koło słupka.

zp, rst