Bartosz Madeja, Marcin Pietrucha, Tomasz Król, Piotr Kamiński, Michał Benkowski - tych zawodników nie zobaczymy wiosną w II-ligowej Resovii. Listę może uzupełnić Konrad Domoń. Lada dzień rzeszowski klub podpisze kontrakty z czterema piłkarzami (trzech grało jesienią w drugiej lidze, jeden - w pierwszej). - Będą wzmocnieniem składu - zapowiada trener Mirosław Hajdo.

Madeja, Pietrucha i Król zostaną wypożyczeni do innych klubów, Kamiński wraca po okresie wypożyczenia do Lecha Poznań, Benkowski opuścił Resovię bez zgody trenerów, nie zważając, iż wiąże go z klubem ważna umowa. - Skłamał i więcej u mnie nie zagra. Gdzie wylądował? Mało mnie to interesuje - ucina dyskusje na jego temat Mirosław Hajdo.
- Madeja, Pietrucha i Król muszą grać, a nie grzać ławę. Inaczej nie zrobią postępów. O Tomka proszę się nie martwić. Dostał nawet propozycję z klubu drugiej ligi - tłumaczy szkoleniowiec "pasiaków", który sprowadzi do drużyny bardziej doświadczonego bramkarza. - To ktoś, kto będzie autentyczną konkurencją dla Marcina Pietryki - zdradza.
Niewykluczone, że w Resovii zostanie Konrad Domoń. - Miał kontuzję, nie grał, więc trudno było mu się bliżej przyjrzeć. Jeśli jednak otrzyma fajną ofertę z innego klubu, puścimy go - wyjaśnia Hajdo. I dodaje, że w Resovii zostają Sebastian Hajduk, Piotr Szkolnik i Kamil Walaszczyk, którymi interesują się inne zespoły.