Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > II liga
Śniadanie, obiad czy kolacja - na co zdążył Kolejarz?2010-04-03 21:15:00

- Wynik cieszy, walczymy przecież o awans, musimy zdobywać punkty. Ale w pierwszej połowie z nerwów wychodziłem z siebie. Mieliśmy przewagę, mnóstwo sytuacji, a bramki nie padały, bo pudłowaliśmy nawet z metra. Wołało to o pomstę do nieba. Dobrze, że finał był dla nad lepszy niż początek - mówi nam po meczu w Olsztynie trener Kolejarza Jarosław Araszkiewicz.


 

OKS Olsztyn - Kolejarz Stróże 1-2 (0-0)

1-0 Alancewicz 58
1-1 Piosik 71
1-2 Mężyk 81
Sędziował Jacek Grzybek (Gdańsk). Żółte kartki: Sędrowski - Kandyfer. Widzów 500.
OKS OLSZTYN: Iwanowski - Bucholc, Aziewicz, Sędrowski, Spychała - Stefanowicz, Szostek (85 Różowicz), Alancewicz (76 Tunkiewicz), Miłkowski, Głowacki (76 Podhorodecki) -  Suchocki.
KOLEJARZ: 12 Gołębiewski -  Gryźlak,  Szufryn,  Księżyc,  Cichy -  Słodowy,  Michalski (46,  Piosik),  Kolisz (72 Kandyfer),  Lipecki,  Jeżewski -  Mężyk.

OKS zaczął nawet z ochotą, ale starczyło jej na kwadrans gry. W tym czasie dwie szanse mieli Miłkowski i Suchocki. Potem z minuty na minutę przewaga Kolejarza wzrastała. Tylko problemy ze skutecznością Mężyka i jego partnerów z pomocy pozwoliły Iwanowskiemu zachować w pierwszej połowie czyste konto. Najlepszą sytuację na zdobycie bramki mieli Mężyk i  Słodowy, jednak obaj nie podjęli decyzji o strzale w odpowiednim momencie, doszli z piłką na trzeci metr i... niecelne podanie zniweczyło szansę na gola.

W drugiej połowie mecz był może mniej ciekawy, ale przyniósł bramki. Ta pierwsza podniosła trenerowi Araszkiewiczowi poziom adrenaliny. W 58. min po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Głowackiego do piłki dopadł Alancewicz i  niemal na leżąco, wepchnął futbolówkę w krótki róg bramki Kolejarza. Kolejarz zdążył pozytywnie zareagować. Słodowy ograł Spychowskiego, wbiegł w pole karne i wystawił piłkę nadbiegającemu Piosikowi. Ten wreszcie nie zmarnował szansy. OKS zamurował bramkę, ale Kolejarz znalazł  w tym murze drugę dziurę. Słodowy dośrodkował w 81 min na głowę nadbiegającego Mężyka i było 1-2. W końcówce Różewicz miał jeszcze szansę na wyrównanie, ale to byłaby chyba zbytnia łaskawość losu dla gospodarzy. Chociaż z takim zdaniem nie zgadzał się po meczu trener OKS-u. 

Araszkiewicz dowcipnie wypominał gospodarzom nieżyciowe podejście do terminu meczu. Kolejarz chciał grać wcześniej, żeby połowy świąt nie spędzać w autokarze, ale OKS się na to nie zgodził: - Jest mi  przykro, bo jestem daleki od tego, by krytykować gospodarzy czy zarząd OKS-u, ale  gdybyśmy w czwartek rozegrali to spotkanie, to nikomu by się nic nie stało. My teraz wracamy i o godzinie szóstej nad ranem będziemy w Stróżach, stamtąd trzeba dojechać do domów,. Więc nie wiem, czy o siódmej  będę jadł śniadanie, obiad czy kolację... - mówił w stylu pachnącym kultową polską komedią Araszkiewicz.

Zdaniem trenerów:

Zbigniew Kieżun, OKS Olsztyn:

- Widać, że Kolejarz ma szeroką i mocną kadrę. U nas brak Kopruckiego i Głowackiego dało się odczuć. To są dwa filary naszej drużyny, bez nich jest nam ciężko. Z przebiegu gry zasłużyliśmy conajmniej na remis. Kolejarz nie wykorzystał dogodnych sytuacji, my strzeliliśmy na 1-0. Mówiliśmy: jeżeli będziemy prowadzili 1-0, to z tego wyniku powinniśmy mecz wygrać. Mimo niewykorzystanych sytuacji Kolejarza, śmiem twierdzić, że ten mecz powinniśmy wygrać. Nie przegraliśmy dlatego, że styl gry był fatalny, bo wiadomo, że rywale są lepsi indywidualnie. Kilka ogniw u nas w końcówce zdecydowanie osłabło i były straszne luki w szczególności z lewej strony i to właśnie lewą stroną poszły dwie akcje, które ja nazywam "prezentami".

Jarosław Araszkiewicz, Kolejarz:
- Mieliśmy mnóstwo sytuacji. Tydzień temu z Wigrami mieliśmy pięć takich sytuacji i też goniliśmy wynik, tak jak tutaj, tam nam się jednak nie udało. Cieszę się, że wygraliśmy i że te święta spędzimy w dobrych humorach. Ciśnienie nieco spadło, bo chcemy awansować w tym roku do I ligi. Popełniamy zbyt dużo błędów jak na tak doświadczoną drużynę. Dobrze, że chłopaki podnieśli się po straconej bramce i przede wszystkim chcieli wyrównać, a potem strzelić zwycięskiego gola. Przykro mi tylko, że zespół z Olsztyna będzie miał smutne święta...

MST/stomil.olsztyn.pl




II liga (wschód) 2012/2013MPKTBRZRP
1Wisła Płock347059-2620104
2Puszcza Niepołomice347061-352176
3Pelikan Łowicz346547-251987
4Resovia346040-271798
5Wisła Puławy345342-3214119
6Znicz Pruszków345037-3414812
7Pogoń Siedlce344844-3813912
8Olimpia Elbląg344822-1811158
9Radomiak Radom344743-42121111
10Stal Stalowa Wola344528-3312913
11Stal Rzeszów344237-3291510
12Unia Tarnów343838-5110816
13Wigry Suwałki343632-4210618
14Motor Lublin343541-549817
15Garbarnia Kraków343539-659817
16Świt Nowy Dwór Maz.343334-498917
17Concordia Elbląg343125-478719
18Siarka Tarnobrzeg342936-557819

pokaż więcej...

II liga (zachód) 2012/2013MPKTBRZRP
1Energetyk ROW Rybnik347269-322266
2Chojniczanka Chojnice347158-272257
3Bytovia Bytów346353-331897
4Zagłębie Sosnowiec345954-281789
5MKS Kluczbork345754-281699
6KS Polkowice345659-4216810
7Rozwój Katowice345146-3814911
8Chrobry Głogów344838-3913912
9Jarota Jarocin344436-35111112
10Gryf Wejherowo344439-44111112
11Calisia Kalisz344434-4313516
12Raków Częstochowa344343-4412715
13Górnik Wałbrzych344234-4312616
14Tur Turek344232-4212616
15Ruch Zdzieszowice343438-5581016
16MKS Oława343035-537918
17Lech Rypin342924-809223
18Elana Toruń341912-5231021
Lech Rypin wycofał się 26.02.2013, począwszy od 18. kolejki mecze z udziałem tej drużyny będą weryfikowane jako walkower 0-3

pokaż więcej...


więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty