Uff, mogą odetchnąć piłkarze Okocimskiego Brzesko. W piątej kolejce II ligi zanotowali wreszcie wygraną i to z jednym z najmocniejszych zespołów grupy wschodniej - Wisłą Płock.

Dobry mecz II ligi obejrzeli kibice w Niepołomicach. Fani Puszczy byli jednak niepocieszeni, bo przegrała u siebie z Motorem Lublin. W dodatku z kontuzją opuścił boisko Wojciech Ankowski.

23-letni Krzysztof Świątek będzie w tym sezonie grał w Puszczy Niepołomice. Wychowanek Hutnika jest zawodnikiem I-ligowego Podbeskidzia Bielsko-Biała, stąd został wypożyczony.

Okocimski Brzesko wciąż bez zwycięstwa w II lidze. Podopieczni Krzysztofa Łętochy bezbramkowo zremisowali dziś w 4. kolejce z Wigrami w  Suwałki, które przez ostatnie 13 minut meczu grały w dziesiątkę.

W meczu beniaminków II ligi Puszcza Niepołomice pokonała na wyjeździe GLKS Nadarzyn 1-0 (0-0). Podopieczni  Tadeusza Piotrowskiego mają już na koncie 2 zwycięstwa w nowej lidze. Dzisiejsze zapewnił im Łukasz Cichy, zdobywca jedynej bramki.

Puszcza Niepołomice przegrała wyjazdowy mecz w II lidze piłkarskiej z Resovią 0-1. Jedynego gola dla ... gości (Puszcza była gospodarzem) zdobył potwierdzający słuszność transferu do Rzeszowa Marcin Pontus.

Puszcza Niepołomice zwycięsko zadebiutowała w II lidze piłkarskiej. Tę historyczną chwilę chciało zobaczyć o wiele mniej kibiców niż mógł pomieścić zmodernizowany i powiększony o dodatkowe trybuny stadion. Tych, którzy się na familijny obiekt nie wybrali ominęła historyczna, pierwsza bramka niepołomiczan w II lidze i ich pierwsza wygrana.

Środa, 11 sierpnia 2010 roku, godzina 17 - historyczna chwila dla Niepołomic. Piłkarski zespół Puszczy podejmuje OKS Olsztyn w II lidze piłkarskiej. To debiut zespołu Tadeusza Piotrowskiego na tym szczeblu rozgrywek. Aby chwila rzeczywiście była historyczna działacze Puszczy stoczyli zażarty bój z ... czasem.

Dopiero w ostatnich chwilach meczu ze Stalą Rzeszów II-ligowy Okocimski Brzesko uratował na swoim boisku punkt. Choć przeważał, do 86 minuty przegrywał 0-2, po czym w dwie minuty strzelił dwie bramki. I rzeszowianie, i brzeszczanie mają czego po tym meczu żałować...