Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Materiały filmowe
Festiwal karnych w Piaskach Wielkich (FOTO i WIDEO)2012-08-18 13:31:00

W Piaskach Wielkich kibice obserwowali festiwal rzutów karnych. Orzeł wygrał z Iskrą Klecza 2-1, a wszystkie gole padły z "jedenastek". Dwie z nich wywołały sporo kontrowersji.

Orzeł Piaski Wielkie - Iskra Klecza 2-1 (1-0)

1-0 Petho 35 (rzut karny)

1-1 Smagło 61 (rzut karny)

2-0 Wolak 65 (rzut karny)

Sędziowali: Paweł Kupczak - Jakub Kupczak, Jerzy Cetnarowski (Nowy Sącz). Żółte kartki: Adamczyk - Kukieła, Drechny. Widzów 200.

ORZEŁ: Szymacha - Wolak, Ciepły, Załęga, Zygmunt - Czyżowski (69 Kolański), Mróz, Kubera, Petho, Adamczyk - Gołoś.

ISKRA: Kawaler - Kozioł, Drechny, Pindel, Nowak (82 Dudała) - Dobisz, Bajorek (69 Niewidok), Smagło, Kryjak - Lipka (84 Woźniak), Kukieła (90 Wysogląd).


Po wysokim zwycięstwie Iskry z MKS Trzebinia/Siersza 7-4 obawiano się w Krakowie podopiecznych grającego trenera Filipa Niewidoka. Goście od początku wysoko zaatakowali i przez pół godziny zdecydowanie dominowali na murawie. Wprawdzie w 15 minucie Konrad Gołoś przymierzył z wolnego w poprzeczkę, ale później to kleczanie stwarzali sytuacje golowe. W 18 minucie Michał Drechny zagrał z wolnego na lewą stronę do Jakuba Smagły, a ten zacentrował na 6-7 metr do Łukasza Kryjaka. Pomocnik przyjezdnych uderzył głową i nie trafił! Po chwili Jacek Załęga zaatakował Konrada Kukiełę i sędzia podyktował wolnego na linii szesnastki, choć wydawało się, że działo się to już w polu karnym. Po wrzutce Smagły i uderzeniu głową Kukieły futbolówka znów minęła słupek. Po upływie kolejnych dwóch minut dośrodkował Smagło, a Tomasz Lipka posłał piłkę obok bramki. Kolejną okazję miał w 35 minucie Kryjak, który z dość ostrego kąta trafił w dobrze ustawionego Sławomira Szymachę. To były znakomite okazje i aż dziw, że Iskra ich nie wykorzystała. 

Piaszczanom nic nie wychodziło i poza strzałem wspomnianego Gołosia bramkarz Konrad Kawaler nie miał nic do roboty. Zdenerwowany Marek Holocher zdecydował się na radykalne roszady. Gołoś został wycofany do drugiej linii, a jego miejsce na szpicy zajął Tomasz Czyżowski. Z kolei Damian Kubera przeszedł na prawą stronę pomocy i te zmiany szybko przyniosły efekt. Gospodarze przejęli inicjatywę i wyszli na prowadzenie. Na lewym skrzydle akcję przeprowadził Michał Mróz i chyba chciał dograć do środka. Po drodze futbolówkę zatrzymał ręką bodaj Patryk Pindel i sędzia wskazał na "jedenastkę". Skoro zatem uznał, że gracz Iskry celowo zagrał piłkę górną kończyną, to dlaczego nie pokazał kartki? Pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał się Krzysztof Petho, który zmylił golkipera.

Goście od tego momentu sprawiali wrażenie zagubionych i już do końca pierwszej połowy nie potrafili złapać rytmu gry. A tymczasem miejscowi zaatakowali i byli bliscy podwyższenia wyniku. W 43 minucie - po akcji prawą stroną Mroza - Adamczyk nie trafił czysto głową w piłkę, a do bramki było niewiele metrów. Za moment futbolówkę na środku boiska przejął Tomasz Czyżowski i po minięciu na pełnej szybkości dwóch rywali uderzył z okolic lewego narożnika pola karnego trafiając w poprzeczkę!


Po przerwie tempo gry było nadal wysokie, a obie drużyny nie zamierzały się oszczędzać. Stąd dobre widowisko, które wyzwoliło duże emocje na trybunach. W 50 minucie strzelał Smagło i tylko rykoszet uratował Orła od utraty gola. W odpowiedzi dośrodkował Czyżowski, a osamotniony Łukasz Adamczyk był tak zaskoczony, że z sześciu metrów posłał futbolówkę ponad poprzeczką. 

W 61 minucie doszło do wyrównania. Na prawej stronie przy linii pola karnego Sławomir Zygtmunt zaatakował rywala i arbiter - po sygnalizacji asystenta - po raz drugi w tym meczu podyktował rzut karny. Czy przewinienie miało miejsce przed linią? Zdania były podzielone i zapewne dopiero przeglądnięcie zapisu wideo rozstrzygnie wątpliwości. "Jedenastkę" wykorzystał Smagło, choć Szymacha wyczuł intencje egzekutora. Na tym nie koniec kontrowersji, bowiem po upływie zaledwie czterech minut Paweł Kupczak znów wskazał na punkt oddalony jedenaście metrów od bramki. Po ataku Pindeli na Kuberze kleczanie nie mieli pewności czy było przewinienie. Tak czy inaczej do karnego podszedł Wolak i pewnie uderzył.

W doliczonym czasie gry - po okresie przewagi gości - poszła kontra. Radosław Kolański dostrzegł wbiegającego w pole karne Petho, a ten próbował lobować i niewiele się pomylił.


Na meczu pojawiło się kilku trenerów z innych drużyn IV ligi. Dostrzegliśmy Krzysztofa Szopę z Orła Balin, Romana Skowronka z Sokoła Przytkowice i Stanisława Owcę z Cracovii. Dzięki nietypowej porze rozpoczęcia potyczki (godz. 11) mieli okazję zobaczenia w akcji rywali.


Andrzej Godny


Materiały filmowe z meczu autorstwa Filipa Korozy


dsc_9075.jpg
dsc_9116.jpg
niewidok_9115.jpg
dsc_9113.jpg
dsc_9110.jpg
dsc_9108.jpg
dsc_9105.jpg
dsc_9102.jpg
dsc_9101.jpg
dsc_9099.jpg
dsc_9098.jpg
dsc_9097.jpg
dsc_9093.jpg
dsc_9078.jpg
dsc_9076.jpg
dsc_9112.jpg
dsc_9063.jpg
dsc_9062.jpg
dsc_9061.jpg
dsc_9060.jpg
dsc_9090.jpg
dsc_9077.jpg
dsc_9072.jpg
dsc_9071.jpg
dsc_9067.jpg
petho karny_9085.jpg
kryjak_9070.jpg
wolny golos_9068.jpg
dsc_9081.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty