Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Żużel > Ligi polskie > I liga
I liga, play off: Marma-Hadykówka minimalnie przegrywa w Gnieźnie2009-09-13 18:48:00 JCZ

W pierwszym spotkaniu dwumeczu, którego stawką jest trzecie miejsce w rozgrywkach I ligi, rzeszowska Marma-Hadykówka zanotowała niewielką porażkę na torze Startu. W Gnieźnie zwyciężyli gospodarze 48-42, co stawia podopiecznych trenera Dariusza Śledzia w komfortowej sytuacji przed meczem rewanżowym. Świetnie spisał się Maciej Kuciapa, który wywalczył 14 pkt i bonusa.


Start Gniezno – Marma-Hadykówka Rzeszów 48-42

MARMA-HADYKÓWKA RZESZÓW: Mikael Max 13 (1,3,3,3,2,1), Paweł Miesiąc 0 (0,0,0,-,), Maciej Kuciapa 14 (2,3,3,2*,1,3), Łukasz Kret 0 (-,-,-,0,-), Dawid Stachyra 9 (3,1,2,1,2), Dawid Lampart 4 (3,1,t,0,u), Mateusz Szostek 2 (2,0,0,0,0).

START GNIEZNO: Peter Ljung 8 (2*,2*,2,2*,d), Mirosław Jabłoński 11 (3,3,1*,1,3), Krzysztof Jabłoński 13 (3,2,3,3,2), Mariusz Puszakowski 6 (1,1*,1,3,w), Piotr Paluch 6 (2,2,2,0), Kacper Gomólski 4 (1,0,1*,1*,1), Wojciech Lisiecki 0 (0).

 

Rzeszowianie – wbrew oczekiwaniom – nie ściągnęli na to spotkanie żadnego z braci Drymlów, startując w siedmioosobowym zestawieniu. Posiłkowali się jedynie Mikaelem Maksem, podobnie postąpili gnieźnianie którzy desygnowali do boju jednego straniero w osobie Petera Ljunga. W obsadzie juniorskiej przewaga leżała po stronie rzeszowian, co biało-niebiescy potwierdzili w podwójnie wygranym pierwszym biegu. Gnieźnianie błyskawicznie zrewanżowali się za tę wpadkę, pokonując dubletem Mikaela Maksa i Pawła Miesiąca. Przełomowe znaczenie miała siódma gonitwa, wygrana 5-1 przez parę Startu. Kiedy później Krzysztof Jabłoński z Mariuszem Puszakowskim pokonali duet rzeszowian 4-2, przewaga gospodarzy sięgnęła sześciu oczek. Na ripostę nie trzeba było długo czekać. Mikael Max i Maciej Kuciapa pojechali wspólnie tak, jak tego od nich oczekiwano o zmniejszyli straty do dwóch punktów. Kolejne wyścigi należały jednak do miejscowych i dopiero w ostatnim biegu dnia wspomniany duet zniwelował dystans do sześciu oczek. Rewanż w Rzeszowie w sobotę 26 września, o godzinie 11.

Bieg po biegu:

1. Lampart, Szostek, Gomólski, Lisiecki 1-5 (1-5)

2. M.Jabłoński, P.Ljung, Max, Miesiąc 5-1 (6-6)

3. K.Jabłoński, Kuciapa, Puszakowski, Szostek 4-2 (10-8)

4. Stachyra, Paluch, Lampart, Gomólski 2-4 (12-12)

5. Max, K.Jabłoński, Puszakowski, Miesiąc 3-3 (15-15)

6. Kuciapa, Paluch, Gomólski, Szostek 3-3 (18-18)

7. M.Jabłoński, Ljung, Stachyra, Szostek 5-1 (23-19)

8. Max, Paluch, Gomólski, Miesiąc 3-3 (26-22)

9. Kuciapa, Ljung, M.Jabłoński, Szostek 3-3 (29-25)

10. K.Jabłoński, Stachyra, Puszakowski, Lampart 4-2 (33-27)

11. Max, Kuciapa, M.Jabłoński, Paluch 1-5 (34-32)

12. K.Jabłoński, Max, Gomólski, Lampart (u/w) 4-2 (38-34)

13. Puszakowski, Ljung, Stachyra, Kret 5-1 (43-35)

14. M.Jabłoński, Stachyra, Kuciapa, Puszakowski (u/w) 3-3 (46-38)

15. Kuciapa, K.Jabłoński, Max, Ljung (d) 2-4 (48-42)


JCZ



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty