Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- VI Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
- Adam Sokołowski po raz 27. mistrzem Polski kibiców!
- Wyłoniono finalistów Mistrzostw Polski Kibiców Sportowych 2024
- 47. MPKS, pytania dodatkowe
- Uwaga, kibice! Dogrywka w 47. MPKS!
- 47. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Dzierżoniów 2024
- Rozgrzewka kibiców przed Omnibusem
Po wtorkowych testach funkcjonalnych barku zapadła decyzja, że Kamil Glik może wziąć udział w mistrzostwach świata i wyleci jutro z reprezentacją Polski do Rosji.
– Od wszystkich możliwych ludzi, lekarzy, którzy decydują o mojej przyszłości, dostałem dziś zielone światło, aby pojechać na mistrzostwa świata. Bardzo się z tego powodu cieszę. Nie będę ukrywał, że poczułem dużą ulgę, ponieważ jeszcze tydzień temu bardzo mocno zastanawiałem się, czy pojadę na ten mundial w roli zawodnika – mówił po meczu z Litwą na PGE Narodowym wyraźnie wzruszony Kamil Glik.
30-letni obrońca doznał urazu barku podczas treningu na zgrupowaniu w Arłamowie. Badania wykazały zerwanie trzeciego stopnia więzozrostu barkowo-obojczykowego i wszystko wskazywało na to, że jego udział w mistrzostwach świata nie będzie możliwy. – Pierwsze badania rzeczywiście nie były zbyt optymistycznie i wydawało się, że będzie mnie czekała operacja. W porozumieniu z moim lekarzem klubowym udałem się jednak na badania do Francji. Z dnia na dzień ręka wyglądała coraz lepiej, zacząłem szybką i intensywną rehabilitację. Wczoraj w Nicei obejrzał mnie profesor Pascal Boileau, który jest świetnym specjalistą w leczeniu kontuzji barku. Wlał mi nadzieję w serce, dał zielone światło na udział w mundialu i zapewnił, że za kilka dni powinienem być gotowy do gry – opowiada Glik.
Defensor AS Monaco we wtorek przyjechał na zgrupowanie reprezentacji i przeszedł testy funkcjonalne barku. – Wyszły naprawdę dobrze, co może potwierdzić lekarz reprezentacji Polski, Jacek Jaroszewski. Nie chcę deklarować za ile dokładnie dni będę gotowy do gry, ale jestem przekonany, że niedługo pomogę drużynie. Potrzebuję jeszcze chwilę, by doprowadzić rękę do takiego stanu, abym móc zagrać w meczu. W przypadku takiej kontuzji wiele rzeczy dzieje się w głowie i wiem, że będzie dobrze – mówił Glik, który wtorkowy mecz z Litwą obejrzał z wysokości trybun PGE Narodowego.
Lekarz reprezentacji Polski przewiduje, że obrońca będzie gotowy na trzeci mecz w grupie MŚ - z Japonią.
pzpn.pl/st