Z niedzielnych spotkań na największą uwagę zasługuje pojedynek AZS Politechniki Rzeszów z MET-BUD Stalowa Wola, w którym 102-82 wygrali gospodarze. Była to pierwsza porażka przyjezdnych w tym sezonie...

MOSiR II Krosno - Novum Lublin 79-82 (22-22, 21-17, 14-23, 22-20)

MOSIR: Ślązak 5, Zając 0, Kamiński 41, Ćwiąkała 0, Surowaniec 7, Łysikowski 2, Bednarczyk 5, Fafuła 19.
NOVUM: Ciechociński 2, Borkowski 22, Drążyk 10, Krzeszowski 6, Zduniak 6, Mróz 7, Gospodarek 19, Wiśniewski 6, Ziółkowski 4.

MOSiR był bardzo bliski sprawienie dużej niespodzianki. - Tak naprawdę bałem się pogromu, a mecz był na styku - nie ukrywał trener gospodarzy Tomasz Nowakowski. Do przerwy jego podopieczni prowadzili 43-39, ale po zmianie stron Novum zaczęło bronić strefą i pojawiły się kłopoty. - Kompletnie nie mogliśmy sobie z tym poradzić i wychodzi na to, że musimy nad tym mocno popracować. Zadania nie ułatwiał nam również fakt, że goście mieli dużo wyższy skład - powiedział opiekun krośnian. Prawdziwy dzień konia miał rozgrywający miejscowych Kamiński, który rzucił 41 punktów, ale pomimo ambitnej pogoni miejscowi strat poniesionych w III kwarcie już nie odrobili.

Znicz II Jarosław - Start II Lublin 53-46 (15-14, 11-14, 7-13, 20-5)

ZNICZ: Kamiński 2, Gazarkiewicz 2, Moralewicz 13, Cukierda 2, Dusiło 9, Urban 14, Balicki 2, Wyka 9, Kus 0, Raba 0, Zawronek 0.
START: Kowalczuk 3, Oszóst 7, Pawelec 3, Świątkowski 2, Stefaniuk 7, Jung 8, Rogala 5, Szadura 12, Wawrzyszak 0.

Był to popis gry obronnej w wykonaniu obu zespołów. W IV kwarcie gości ogarnęła już totalna niemoc w ataku, co wykorzystał Znicz i wygrał ją 20-5. To pozwoliło miejscowym cieszyć się z 4 wygranej w tym sezonie. Na wyróżnienie zasługuje rozgrywający gospodarzy Moralewicz, który rzucił 13 punktów, ale przede wszystkim bardzo mądrze dyrygował grą swoich kolegów.

AZS Politechnika Rzeszów - MET-BUD Stalowa Wola 102-82 (28-18, 20-17, 24-19, 30-28)

POLITECHNIKA: Brud 10, Banyś 15, Romanowski 2, Kielar 13, Szalka 2, Biela 11, Sowa 18, Skop 8, Dworak 0, Osiniak 23.
MET-BUD: Makarewicz 2, Rogała 7, Frankiewicz 0, Turek 16, Kowalski 0, Małek 14, Ślepecki 2, Olejarz 10, Wojtanowicz 20, Nowak 7, Klita 4.

Goście do tej pory byli zespołem niepokonanym, ale w Rzeszowie okazali się słabsi. Kluczem do sukcesu Politechniki okazała się szybka i zespołowa gra, z którą bardzo doświadczony MET-BUD nie poradził sobie i zaliczył pierwszą przegraną w tym sezonie.