Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Hokej
PLH: Cracovia nie sprostała liderowi2009-12-02 20:37:00 Andrzej Godny

Mecz hokeistów Cracovii z GKS Tychy, a więc dwóch najlepszych w tym sezonie drużyn, rozegrany został z jednodniowym poślizgiem. Powodem był późny powrót "Pasów" z Łotwy, gdzie uczestniczyli w półfinałowym turnieju Pucharu Kontynentalnego. Prestiżowe spotkanie wygrali tyszanie 3-2, ale dopiero po dogrywce.


Cracovia - GKS Tychy 2-3 (1-1, 0-1, 1-0 - 0-1) po dogrywce

1-0 L. Laszkiewicz - Słaboń 10:41 w przewadze
1-1 Proszkiewicz - Śmiełowski 19:59 w przewadze
1-2 Garbocz - Proszkiewicz - Woźnica 29:43
2-2 Łopuski - Musial 56:20
2-3 Proszkiewicz - Parzyszek 63:15

Sędziowali: Włodzimierz Marczuk - Wojciech Moszczyński, Sławomir Szachniewicz (wszyscy z Torunia). Kary: 12 (w tym 2 techn.) - 10 min. Widzów 1200.
CRACOVIA: Rączka – Bondarevs, Csorich (2); L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz – Dudaš, Dulęba; Radwański, Musial (2), Łopuski – Noworyta (2), Kłys (2); Piotrowski, Pasiut, Drzewiecki – Wajda, Guzik; Biela (2), Rutkowski, Witowski.
GKS: Sobecki – Gonera, Śmiełowski; Paciga, Parzyszek, Bagiński (4) – Mejka, Jakeš; Proszkiewicz, Garbocz (2), Woźnica – Sokół, Majkowski (2); Wołkowicz (2), Galant, Witecki oraz Banachewicz, Maćkowiak, Matczak.

 


Krakowianie rozpoczęli w wielkim stylu i w pierwszej tercji pokazali świetny hokej. Byli szybsi, dokładniejsi i raz po raz gościli pod bramką znakomitego Arkadiusza Sobeckiego. To dzięki niemu "Pasy" nie zdobyły przynajmniej 3-4 goli, a z przebiegu gry na to zasłużyły. W 11 minucie - w przewadze - Cracovia rozegrała "zamek"; z linii niebieskiej strzelał Damian Słaboń, a Leszek Laszkiewicz z bliska dobijał. Ten gol nie zmienił obrazu gry - gospodarze nadal atakowali i stwarzali okazje. I kiedy wydawało się, że tercja zakończy się skromnym prowadzeniem mistrzów Polski, w niegroźnej sytuacji karę zarobił Sebastian Biela. Jakby tego było mało, to błąd popełnił Jarosław Kłys i Tomasz Proszkiewicz pojechał sam na Marka Rączkę nie dając mu szans na skuteczną obronę.
Druga tercja już nie była tak widowiskowa. Dużo chaosu, wolne tempo rozgrywania akcji bardziej odpowiadało tyszanom. W 23 minucie miejscowi przez 53 sekundy grali w podwójnej przewadze (na karze Tomasz Wołkowicz i Adam Bagiński), ale nie potrafili zagrozić Sobeckiemu. Dwa uderzenia z linii niebieskiej nie mogły gościom wyrządzić krzywdy. W 28 minucie Michał Radwański nie wykorzystał bramkowej pozycji i to szybko się zemściło. Michał Garbocz z wysokości bulika strzelił niezbyt silnie, a mimo to "guma" zmieściła się między źle ustawionym Rączką i słupkiem. Tyszanie objęli prowadzenie i źle to wróżyło krakowianom. Zwłaszcza, że w 35 minucie na karze siedziało ich dwóch - Konrad Guzik za nadmierną ilość graczy na lodzie i Marian Csorich. Przez 97 sekund było gorąco, ale gol dla gości nie padł, bo nie trafiali w światło bramki.
W trzeciej odsłonie więcej z gry miała Cracovia, lecz kontry gości siały spory popłoch w szeregach defensywnych "Pasów". W 53 minucie sędzia nie uznał bramki strzelonej przez Leszka Laszkiewicza, bowiem wcześniej był gwizdek. Wydaje się, że arbiter zbytnio się pospieszył z przerwaniem akcji. Cztery minuty później  doszło do wyrównania. David Musial zagrał do Mikołaja Łopuskiego i ten z 5-6 metrów pokonał Sobeckiego. Ostatnie minuty to oblężenie bramki GKS-u. Strzelali Grzegorz Pasiut, Csorich, Musiał i Drzewiecki, ale wynik nie uległ już mianie.
Dogrywka nie trwała długo. Najpierw Krzysztof Śmiełowski próbował zza linii niebieskiej, w odpowiedzi strzelali Leszek Laszkiewicz i Mariusz Dulęba, ale dopiero akcja Adriana Parzyszka (przejął zgubiony przez Łopuskiego krążek)  z Proszkiewiczem przyniosła rozstrzygnięcie. Ten drugi znalazł się sam przed Rączką i po raz drugi tego wieczoru z nim sobie łatwo poradził.

- Ten mecz powinniśmy rozstrzygnąć w pierwszej tercji. O naszej porażce zadecydowały błędy indywidualne zawodników, bo fizycznie wytrzymaliśmy spotkanie bardzo dobrze - podsumował trener Cracovii, Rudolf Rohaczek.

Tabela grupy A
1. GKS Tychy              25   57       96–  56
2. Cracovia                  23   46       87–  56
3. Podhale                   24   44       88–  71
4. Zagłębie                  25   43     115–102
5. Naprzód                   25   34       70–105
6. JKH Jastrzębie       24   32       85–  82

 


Andrzej Godny
garbocz.jpg
tychy1.jpg
tychy2.jpg
tychy3.jpg
tychy4.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty