Strona główna > Hokej

W piątkowych meczach Polskiej Ligi Hokejowej doszło do niespodzianki w Tychach, bowiem GKS dopiero po dogrywce wygrał z osłabionym Podhalem 2-1. Świetny mecz  w zespole "Szarotek" bramkarza Tomasza Rajskiego.

Oświęcimska Unia pewnie pokonała Jastrzębie i ma już tylko trzy punkty straty do czwartego w tabeli GKS Tychy.

 

W Krakowie zapowiadał się wielki mecz dwóch najlepszych dotąd drużyn, ale nie wzbudził on wielkiego zainteresowania, a na dodatek nie stał na najwyższym poziomie. Sanoczanie byli pod każdym względem lepsi i po raz czwarty w tym sezonie wygrali z "Pasami" w lidze. Słabszej postawy gospodarzy, a zwłaszcza szkolnych błędów defensorów nie usprawiedliwia brak Rafała Radziszewskiego, Joela Leniusa i Nicolasa Bescha.

Ciekawostkę stanowi fakt, że sędzia Wojciech Kolusz jest bratem napastnika z Sanoka Marcina Kolusza i obaj byli na lodzie.

 

Aksam Unia Oświęcim – JKH GKS Jastrzębie 6-3 (1-1, 2-1, 3-1)

1-0 Prochazka – Rziha – Łopuski 6:29

1-1 Urbanowicz – Bordowski 10:17 w przewadze

2-1 Łopuski 23:34

3-1 Krajci - Zatko – Gabryś 34:25 w przewadze

3-2 Urbanowicz – Kral 36:41

4-2 Jaros – Łopuski – Prochazka 42:35 w przewadze

5-2 Połącarz - Prochazka – Rziha 49:44 podwójnej w przewadze

6-2 Tabaczek – Zatko 50:58 w podwójnej przewadze

6-3 Kogut – Drzewiecki – Salamon 56:26

Sędziowali: Sebastian Kryś - Sebastian Adamoszek (obaj Katowice), Grzegorz Kaczyński (Bytom). Kary: 16 – 30 minut (w tym 10 dla Rompkowskiego za atak z tyłu oraz kara techniczna). Widzów 1700.

UNIA: Zborowski (2) – Piekarski, Noworyta; Łopuski, Prochazka, Rziha – Zatko (2), Połącarz; Krajci (2), Tabaczek, Modrzejewski (4) – Cinalski, Gabryś; Wojtarowicz (2), Jakubik, Jaros – Piotrowicz (2), S. Kowalówka (2), Stachura.

JKG GKS: Kosowski – Bryk (2), Labryga (4); Danieluk, Kral, Lipina – Dąbkowski (2), Rompkowski (2+10); Bordowski, Słodczyk, Urbanowicz (6) – Ivicić (2), Górny; Kogut, Drzewiecki, Salamon – Marzec, Kąkol, Strużyk oraz Pastryk.

 

Podczas meczu w Oświęcimiu było ostro, ale też i humorystycznie. Najpierw była „krew”, czyli bójka po bramce strzelonej przez Petra Tabaczka doszło Mirosława Zatki z Maciejem Urbanowiczem. Obaj zawodnicy walczyli na gołe pięści, ale sędzia nałożył 4 minuty na jastrzębianina i tylko „dwójkę” na oświęcimskiego kapitana. – Nie mogłem dopuścić, żeby przeciwnik po oddaniu strzału przez naszego zawodnika walił go po głowie – tłumaczył po meczu swoją agresję Mirosław Zatko.

Z kolei po strzeleniu szóstej bramki przez oświęcimian sędziowie rozpoczęli grę...na buliku w tercji obronnej jastrzębian. Być może dlatego, że na lodzie była dłuższa przerwa. Sędzia dopiero po interwencji sekretariatu zawodów przerwał grę, rozpoczynając ją od środka. – Jak długo jestem przy hokeju, czegoś takiego nie widziałem – komentował po meczu Jirzi Reznar, trener jastrzębian.

Oświęcimianie otworzyli wynik meczu po przytomnym zagraniu Rzihy przed bramkę i strzale Prochazki. Goście wyrównali podczas gry w przewadze, a strzał pozostawionego bez opieki przed bramką Urbanowicza był już tylko formalnością.

Miejscowi przed pierwszą pauza mieli jeszcze dwie okazje bramkowe. W 12 min Prochazka przegrał pojedynek sam na sam z Kosowskim, ale o poprawce nie było mowy, bo Bryk poruszył bramkę. Opłaciło się takie zagranie, bo uchronił zespół od utraty gola, a gospodarze nie potrafili zamienić przewagi na gola. Jeszcze w 19 min Łopuskiemu zabrakło szczęścia, w chwilę później nieprecyzyjnie przed bramką zagrał Tabaczek.

Na kolejne gole kibice czekali do drugiej odsłony, kiedy „swojaka” zaliczył Bryk, ale że w hokeju takich bramek nie ma, zapisano ją na konto Łopuskiego, który zagrywał wzdłuż bramki.

Później oświęcimianie wykorzystali podwójną przewagę, choć Krajci wepchnął krążek do siatki po uderzeniu Zatki w momencie, kiedy na lód miał wrócić Labryga, pierwszy z ukaranych. – W ostatniej odsłonie wszystkie bramki straciliśmy w osłabieniu, więc nie mogliśmy myśleć w Oświęcimiu o wygranej – ocenił Jirzi Reznar, trener jastrzębian.

– Pierwsza odsłona nie była najlepsza w naszym wykonaniu, ale w kolejnych dwóch zdecydowanie dominowaliśmy – ocenił Charles Franzen, szwedzki trener oświęcimian. – Kluczowym momentem było strzelenie przez nas czwartej bramki, po której mogliśmy grać z kontry.

Jacek Filus

 

Cracovia - KH Sanok 1-5 (1-1, 0-2, 0-2)

0-1 Malasiński - Dziubiński 7:28

1-1 Dvořak - Sucharski - Chmielewski 18:05

1-2 Vozdecky 28:35 w osłabieniu

1-3 Mojžiš 30:26

1-4 Krzak - Vitek - Radwański 45:03

1-5 Radwański - Mermer 50:35

Sędziowali: Jacek Rokicki - Robert Długi, Wojciech Kolusz (Nowy Targ). Kary: 8 - 14 min. Widzów 1300.

CRACOVIA: Raszka - Wajda, Witowski; L. Laszkiewicz, Słaboń, Sarnik - Prokop, Immonen (2); Chmielewski, Dvořak, Sucharski - Wilczek, Sznotala (2); Piotrowski, Rutkowski (2), Kosidło - Dulęba, Martynowski; Biela, Horowski (2), Cieślicki.

KH SANOK: Odrobny - Mojžiš (2), Dronia; Vozdecky, Zapała (2), M. Kolusz - Skrzypkowski, Kotaška; Gruszka, Dziubiński, Malasiński (2) - Guričan, Kubat (2); Vitek, Krzak (2), Strzyżowski - Wilusz; Radwański (2), Mermer (2), Biały.

 

GKS Tychy – MMKS Podhale Nowy Targ 2-1 (0-0, 1-0, 0-1 - 1-0) po dogr.

1-0 Witecki 23:55

1-1 W. Bryniczka - Bomba - Kmiecik 51:43

2-1 Woźnica - Jakeš - Bagiński 63:45

Sędziowali: Maciej Pachucki (Gdańsk) – Grzegorz Cudek, Mariusz Pilarski (obaj Oświęcim). Kary: 8 - 26 (w tym 10 min dla Kmiecika za niesportowe zachowanie). Widzów 1200.

GKS: Sobecki – Csorich, Jakeš; Bagiński, DaCosta, Woźnica – Kotlorz, Majkowski; M. Kozłowski, Galant, T. Kozłowski – Ciura, Wanacki; Przygodzki, Sośnierz, Banachewicz – Mejka, Bigos, Witecki, Sowa.

PODHALE: Rajski – K. Kapica, Sulka; Ziętara, Różański, Czuy – W. Bryniczka, Łabuz; Kmiecik, Neupauer, Bomba – Landowski, Cecuła; Szumal, Jastrzębski, Michalski – Ćwikła.

 

W niedzielę nowotarżanie nie pojadą na rewanżowe spotkanie ćwierćfinałowe Pucharu Polski do Sanoka.

 

Zagłębie Sosnowiec - Nesta Toruń 3-2 (0-1, 0-1, 3-0)

1. KH Sanok        25   56   126-62

2. Cracovia          25   49   135-83

3. Jastrzębie        25   48     95-77

4. GKS Tychy       25   47     86-59

5. Unia                  25   44   105-78

6. Zagłębie           25   25     73-106

7. Nesta Toruń    25   18     59-137

8. Podhale            25   13     64-141

(gst)