Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Hokej
Finał Pucharu Kontynentalnego poza zasiegiem Cracovii (ZOBACZ SKRÓT)2011-11-26 20:13:00 AnGo

Hokeiści Cracovii przegrali w Doniecku drugi mecz i nie mają już szans na awans do finału Pucharu Kontynentalnego. W niedzielę zagrają z Metalurgsem Lipawa o trzecie miejsce. Sprawę zajęcia pierwszego miejsca rozstrzygną między sobą ukraiński Donbas i rosyjski Rubin Tiumeń.


Donbas Donieck - Cracovia 3-1 (1-1, 1-0, 1-0)

1-0 Warłamow - Koczetkow 6:14

1-1 Sucharski - Chmielewski 10:28

2-1 Piskunow - Żurun - Liutkiewicz 38:37

3-1 Żurun - Egin 50:49

Sędziowali: P. Gebei, P. Hradil - A. Gladczenko, A. Siemienow. Kary: 20 (2+8+10) - 8 (2+6+0) min. Strzały: 43 (16+16+11) - 29 (6+16+7). Widzów w hali "Przyjaźń" 3927.

Najlepszy gracz Cracovii - Raszka.

 

DONBAS: Caregorodcew (40:01 Goriaczewski) - Liutkiewicz (2), Malewicz (2); Piskunow, Biełuchin (4), Żurun - Dubrowin, Didikin; Koczetkow, Tatarinow, Warłamow (2) - Egin (4), Esipow; Materuchin, Szafarenko, Wasiliew - Szagow (4), Pobiedonoscew; Michnow, Donika (2), Gładskich.

CRACOVIA: Raszka - Wajda (2), Dulęba; L. Laszkiewicz, Słaboń, Sarnik - Prokop, Immonen (2); Chmielewski, Dvořak, Sucharski - Wilczek (2), Sznotala (2); Piotrowski, Rutkowski, Martynowski - Horowski, Cieślicki, Kosidło.

 

Bez kontuzjowanych Nicolasa Bescha i Joela Leniusa przystąpiła Cracovia do meczu. To oczywiście wymusiło zmiany w ustawieniu par obrońców. W bramce Rafała Radziszewskiego zastąpił Ondřej Raszka i to było dobre posunięcie trenera Rudolfa Rohacka, bowiem ten spisywał się wyśmienicie.

W pierwszej tercji dominował aktualny mistrz Ukrainy i najlepszy zespół Konferencji Zachodniej rosyjskiej WHL (bezpośrednie zaplecze profesjonalnej KHL), co przyniosło gola Szybka akcja trzy na dwa zakończyła się podaniem z prawej strony wzdłuż bramki, a Warłamow tylko dołożył łopatkę kija. Wyrównał Sucharski, który obsłużony przez Chmielewskiego wygrał pojedynek sam na sam z bramkarzem.

 

W drugiej tercji gra się wyrównała, ale lepsze okazje stwarzali gospodarze (m.in. dwa razy trafiali w słupek). W 31 minucie "Pasy" grały przez 95 sekund w podwójnej przewadze, a gdy na lodzie pojawił się jeden z graczy Donbasu, to Martynowski zmarnował sytuację jeden na jeden. Na niespełna cztery minuty przed końcem ukarany został Wajda, a po chwili Immonen i to teraz krakowianie musieli się przez 90 sekund bronić w trójkę. I kiedy grali już w komplecie stracili gola. Z lewej strony krążek został wrzucony na bramkę, Raszka go odbił i Piskunow nie miał problemów z dobitką. Szkoda, bowiem po niezłych fragmentach to "Pasy" mogły prowadzić.

 

Trzecia odsłona toczyła się pod dyktando Donbasu, ale nadal nie mógł on znaleźć recepty na Raszkę. Tymczasem Cracovia przez połowę tercji grała w przewadze (pięć kar miejscowych) i nie potrafiła tego wykorzystać. Co więcej, przy pierwszej przewadze goście nie dojechali nawet do czerwonej linii i mogli stracić gola. W 51 minucie mecz został rozstrzygnięty; wydawało się, że leżący Dulęba ma krążek pod ciałem, ale ten był ciagle widoczny, więc Żurun wpakował go do pustej siatki. 97 sekund przed końcową syreną (Cracovia grała w przewadze) trener Rohacek wziął czas i wydawało się, że ściągnie bramkarza, wszak gra była wznawiana w tercji rywala. Nie uczynił tego i już do końca Donbas kontrolował grę.

 

W drugim sobotnim meczu:

Rubin Tiumeń - Metalurgs Lipawa 4-3 (0-1 3-2 1-0)

 

1. Donbas      2   6    9-3

2. Rubin          2   6    9-4

3. Metalurgs   2   0    5-10

4. Cracovia     2   0    2-8

Mecze niedzielne: Cracovia - Metalurgs (13.30), Donbas - Rubin (17.30).
Na finałowy turniej do Rouen pojedzie zwycięzca turnieju.

 


AnGo
donbas.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty