Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Hokej > Ligi polskie
Finał play-off: Hokejowego mistrza jeszcze nie znamy2013-03-24 20:24:00

Hokeiści JKH GKS Jastrzębie-Zdrój wykorzystali atut własnego lodowiska i wygrali z Cracovią w czwartym finałowym meczu play-off. Stan rywalizacji 3-1 dla "Pasów"; w poniedziałek piąte spotkanie, także na Śląsku.


JKH GKS Jastrzębie-Zdrój - Cracovia 5-4 (1-3, 3-0, 1-1) 

0-1 Dudaš - L. Laszkiewicz 11:50

0-2 Fojtik 12:50

1-2 Urbanowicz - Salamon 16:33

1-3 D. Laszkiewicz - Besch 19:50 w przewadze

2-3 Górny 23:58

3-3 Zatko - Kral 26:34

4-3 Prochazka - Kral 34:26

5-3 Danieluk - Procházka - Górny 49:50

5-4 Słaboń - Piotrowski 57:43 w osłabieniu

Sędziowali: Przemysław Kępa, Jacek Rokicki (obaj Nowy Targ) - Marcin Młynarski (Myślenice), Tomasz Przyborowski (Krynica-Zdrój). Kary: 22 - 10 (w tym 2 techn,) min. Widzów 1800.

Stan rywalizacji do czterech wygranych: 3-1 dla Cracovii.

JKH: Sopko (19:50 Kosowski) - Zatko (2+10), Górny (2); Danieluk, Kral, Prochazka - Mateusz Rompkowski, Karliček (2); Lipina (2), Zdenek, Bordowski - Bryk (4), Dąbkowski; Urbanowicz, Salamon, Kapica - Labryga, Pastryk; Kogut, Maciej Rompkowski, Kulas. Trener: Jiří Režnar.

CRACOVIA: Radziszewski - Dudaš (2), Besch (2); L. Laszkiewicz, S. Kowalówka, D. Laszkiewicz - A. Kowalówka (2), Noworyta; Dvořak, Valčak, Fojtik - Zieliński, Kłys (2); Piotrowski, Rutkowski, Chmielewski - Myjak, Kostecki; Cieślicki, Słaboń, Kmiecik. Trener: Rudolf Rohaček.


Cracovia rozpoczęła z dużym rozmachem i potrzebowała minuty, aby w połowie tercji prowadzić 2-0. Najpierw Leszek Laszkiewicz obsłużył Dudaša, a ten bez przyjęcia huknął z linii niebieskiej w górny róg. Po chwili Fojtik przejął niecelne podanie i po przejechaniu niemal całego lodowiska położył Sopkę i trafił - jak mawiają hokeiści - pod ladę. Jastrzębianie wprawdzie złapali kontakt po dobitce własnego strzału przez Urbanowicza, ale końcówka należała do gości. Przy grze w przewadze (na karze Bryk), uderzał spod bandy Besch, a Daniel Laszkiewicz zmienił lot krążka i zaskoczył Sopkę.

W drugiej tercji "Pasy" stanęły, a jastrzębianie podbudowani kilkoma dobrymi interwencjami Kosowskiego, który zastąpił Sopkę, ruszyli do zmasowanych ataków i strzelili trzy gole! Najpierw Górny zbił krążek z powietrza, później Zatko strzelił z niebieskiej, a bramkę dającą prowadzenie miejscowi zdobyli w niecodziennej sytuacji. Kral wysokim lobem wrzucił "gumę" do tercji, Dudaš nie odbił jej ręką i Prochazka mając przed sobą tylko "Radzika" z bliska go pokonał.

W ostatniej odsłonie krakowski zespół ruszył do odrabiania strat i został skontrowany. Akcję prawą stroną przeprowadził Górny i zagrał wzdłuż bramki, a Danieluk tylko dołożył łopatkę kija i zrobiło się 5-3. Na nieco ponad trzy minuty przed końcem ukarany został Besch i wydawało się, że jest już po meczu. Tymczasem kontra "Pasów" w wykonaniu Piotrowskiego i Słabonia przyniosła kontaktowego gola i nerwowe chwile. Ostatnie pół minuty Cracovia grała bez bramkarza, ale nie zdołała doprowadzić do wyrównania, choć była bliska tego (Kłys przymierzył w słupek). 

(AnGo)


rutkowski lukasz w 3231.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty