Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Hokej > Ligi polskie
Hokeiści Cracovii prowadzą w finale już 3-0!2013-03-21 20:46:00

Hokeiści Cracovii po raz trzeci pokonali w finale play-off JKH GKS Jastrzębie-Zdrój i potrzebują tylko jednej wygranej, aby zdobyć mistrzowski tytuł. Czy nastąpi to w najbliższą niedzielę na Jastorze?


Cracovia - JKH GKS Jastrzębie-Zdrój 4-1 (2-1, 1-0, 1-0)

1-0 S. Kowalówka - Dudaš - Besch 10:28 (w przewadze)

1-1 Zdeněk - Bordowski 11:49

2-1 Besch 15:33 (w przewadze)

3-1 Fojtik - Valčak 37:16

4-1 Valčak - S. Kowalówka - L. Laszkiewicz 57:59

Sędziowali: Paweł Meszyński (Warszawa), Zbigniew Wolas (Oświęcim) oraz Leszek Kubiszewski (Katowice), Piotr Matlakiewicz (Sosnowiec). Kary: 2 - 10 min. Widzów 2500.

Stan rywalizacji do czterech wygranych: 3-0 dla Cracovii.

CRACOVIA: Radziszewski - Dudaš (2), Besch; L. Laszkiewicz, S. Kowalówka, D. Laszkiewicz - A. Kowalówka, Noworyta; Dvořak, Valčak, Fojtik - Zieliński, Kłys; Piotrowski, Rutkowski, Chmielewski - Myjak, Kostecki; Cieślicki, Słaboń, Kmiecik. Trener: Rudolf Rohaček.

JKH: Kosowski - Zatko (4), Górny (2); Danieluk, Lipina, Kral - Mateusz Rompkowski, Karliček; Urbanowicz, Prochazka, Kapica - Bryk (2), Labryga; Bordowski, Słodczyk, Zdeněk - Dąbkowski (2), Pastryk; Kogut, Maciej Rompkowski, Marzec. Trener: Jiří Režnar.


Pierwsza tercja należała do Cracovii. Już w początkowych minutach świetne okazje mieli Valčak i Fojtik. W 10 minucie na ławkę kar pojechał Dąbkowski i "Pasy" szybko to wykorzystały. Po prostopadłym zagraniu Dudaša sam pojechał na Kosowskiego S. Kowalówka i pewnie trafił do bramki. Jastrzębianie szybko odpowiedzieli, bowiem już po 81 sekundach Bordowski wyjechał zza bramki i zagrał do Zdenka, a ten mimo asysty Kłysa i Zielińskiego oddał z bliska strzał. Radziszewski miał już praktycznie krążek w "raku", ale ten wypadł i wtoczył się do siatki. W 16 minucie na kolejną karę pojechał Zatko i znów krakowianie to wykorzystali. Z linii niebieskiej strzelał Besch, a Mateusz Rompkowski chciał przejąć "gumę". Ta jednak źle odbiła się od kija i zaskoczyła Kosowskiego. Bramek samobójczych w hokeju nie ma, stąd zapisana została na konto Bescha. 

W drugiej tercji Cracovia dała pograć rywalowi, a sama czekała na błędy i szybkie kontry. Ta taktyka przyniosła wymierną korzyść w postaci gola, ale zanim to nastąpiło, "Pasy" miały świetne okazje - L. Laszkiewicz nie zdołał pokonać golkipera gości, a Valčak posłał krążek ponad poprzeczką. Po tej akcji Valčak wygrał wznowienie i wycofał do Fojtika, a ten zaskoczył Kosowskiego i posłał krążek między jego parkanami. 

W 49 minucie karę otrzymał Zatko, a po chwili - za wyrzucenie krążka za bandę - dołączył do niego Bryk. Cracovia grała przez 73 sekundy w podwójnej przewadze, ale podobnie jak dzień wcześniej tego nie wykorzystała. Później atakowali jastrzębianie, długimi fragmentami przebywali w tercji Cracovii, ale niewiele z tego wynikało. Tymczasem w końcówce sam na bramkarza pojechał Valčak i strzelając gola zapewnił krakowianom pewną wygraną.

- Dziś zagraliśmy nieco inaczej niż dzień wcześniej. Popełnialiśmy znacznie mniej błędów, graliśmy konsekwentnie i udało się. Prowadzimy wprawdzie 3-0, ale finał nie jest jeszcze rozstrzygnięty. W swoim życiu już wiele rzeczy widziałem i wiem, że zwłaszcza w hokeju wszystko jest możliwe - podsumował trener "Pasów", Rudolf Rohaček.

(AnGo)


***

W meczu o brązowy medal GKS Tychy uległ KH Sanok 1-4. W serii do trzech wygranych tyszanie prowadzą 2-1.


cracovia radosc w 3201.jpg
chmielewski aron w 3216.jpg
chmielewski aron w 3226.jpg
cracovia w 3208.jpg
cracovia w 3224.jpg
cracovia w 3233.jpg
cracovia w 3242.jpg
dudas martin w 3221.jpg
fojtik josef w 3185.jpg
jastrzebie w 3205.jpg
kibice w 3214.jpg
laszkiewicz daniel w 3240.jpg
laszkiewicz leszek w 3195.jpg
laszkiewicz leszek w 3239.jpg
radziszewski rafal w 3218.jpg
rutkowski lukasz w 3231.jpg
slabon damian w 3207.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty