Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > Futbol mlodzieżowy
MLJS: Brązowi lepsi z wiatrem i pod wiatr2016-10-30 20:54:00

GARBARNIA Kraków - DALIN Myślenice 5-1 (2-1)

1-0 Bartosz Baran 23

2-0 Bartosz Prochownik 26 (głową)

2-1 Mateusz Pietrzyk 28 (głową)

3-1 Marcin Kołton 64 (karny)

4-1 Piotr Apostolski 74

5-1 Piotr Apostolski 89

Sędziowali (bez zarzutu): Sławomir Radwański oraz Grzegorz Malada i Zbigniew Marszałek (Małopolski ZPN). Żółte kartki: Rafał Witaszyk - Daniel Topa I, Mateusz Pietrzyk, Gabriel Kopta.

GARBARNIA: Mikołaj Wiewióra - Łukasz Kowalski (73 Grzegorz Kutrzeba), Jakub Mróz, Dawid Pachel, Rafał Witaszyk (80 Mateusz Kowalski) - Patryk Paczka (66 Kamil Antkiewicz), Bartosz Baran (46 Paweł Kloc), Marcin Kołton (73 Adam Jawor), Mikołaj Pyś - Daniel Obtułowicz (46 Piotr Apotolski), Bartosz Prochownik.

DALIN: Radosław Borycki (46 Jakub Żaba) - Alan Chrzanowski (65 Konrad Pilch), Jakub Florczyk, Jacek Górszczak, Gabriel Kopta, Kacper Moskal, Mateusz Pietrzyk, Jakub Stasiak, Filip Szlachetka, Daniel Topa I, Daniel Topa II.


Juniorzy starsi Garbarni odnieśli dziewiąte zwycięstwo w Małopolskiej Lidze, tym razem odprawiając z Rydlówki, z bagażem pięciu goli, myślenicki Dalin. Mecz toczył się przy dość mocno wiejącym wietrze, który do przerwy był sprzymierzeńcem Dalinu, a Garbarnia korzystała z jego podmuchów w drugiej połowie. Grając zarówno pod wiatr, jak i z wiatrem, Brązowi okazali się lepsi od rywali.

 

W 1. minucie Kołton przejął piłkę od obrońców Dalinu, wpadł z nią w pełnym biegu w pole karne, ale strzelił minimalnie obok słupka. W 7. minucie Daniel Topa II sfaulował Kołtona. Rzut wolny z około 20 metrów wykonywał Baran, z dobrze dośrodkowaną piłką rozminęli sie Paczka i Kołton. Akcję usiłował jeszcze na wślizgu zamknąć Obtułowicz, ale spóźnił się minimalnie. W 10. minucie Pyś przerzucił piłkę do Prochownika, ten po dryblingu zagrał ja wzdłuż linii bramkowej, ale żaden z "garbarzy" nie podążył za akcją.

 

W 12. minucie bardzo groźnie zrobiło się pod bramką gospodarzy. Akcję Dalinu finalizował Moskal, Wiewióra musiał się mocno wyciągnąć, aby sparować piłkę na korner.

 

W 23. minucie Baran po "klepce" z Prochownikiem przyziemnym strzałem z linii pola karnego ulokował piłkę w bramce Boryckiego, tuż przy słupku. W 26. minucie Baran dograł do Paczki, którego strzał wypiąstkował do boku bramkarz gości, a Prochownik głową skierował piłkę do pustej już bramki.

 

Wydawało sie, ze korzystnie prezentujący się do tej pory podopieczni trenera Kazimierza Wincenciaka zostali rozmontowani, ale nic z tych rzeczy. W 28. minucie po dośrodkowaniu Chrzanowskiego z rzutu wolnego piłkę do bramki skierował głową Pietrzyk, a futbolówka po drodze odbiła się jeszcze od słupka.

 

W 29. minucie Kołton strzelał z 25 metrów, groźnie, ale minimalnie obok słupka. W 34. minucie po podaniu Obtułowicza Prochownik nie trafił czysto w piłkę i ułatwił udaną interwencję Boryckiemu. W 36. minucie po podaniu Kołtona Obtułowicz 

z boku pola karnego posłał piłkę tuż nad poprzeczką. W 38. minucie zza szesnastki nad poprzeczką strzelił Florczyk. W 39. minucie po dograniu Paczki Baran z linii pola karnego posłał piłkę minimalnie nad bramką.

 

W 48. minucie po podaniu Ł. Kowalskiego Paczka trafił w słupek. W 64. minucie Daniel Topa I mało nie rozerwał  Prochownikowi koszulki, a że rzecz miała miejsce w polu karnym, decyzja arbitra mogła być tylko jedna. "Wapno" na gola zamienił Kołton.

 

Dziesięć minut później Apostolski skorzystał z podania Kołtona i zdobył gola na 4-1 dla Garbarni. W 80. minucie Witaszyk z dystansu, zewnętrzną częścią stopy trafił w słupek. Wynik ustalił Apostolski, obsłużony idealnym podaniem przez Pysia.

 

Podopiecznych trenera Roberta Włodarza czeka teraz prawdziwy sprawdzian, jakim będzie "wyjazdowe" spotkanie 

z Progresem, które zostanie rozegrane w niedzielę 6 listopada o godzinie 14:00 na boisku przy ul. Ptaszyckiego.


Artur Bochenek

www.garbarnia.krakow.pl


koltondalin5-1.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty