Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > I liga
Pierwsza porażka Puszczy z Gieksą2019-04-15 20:12:00

Puszcza Niepołomice w meczu kończącym 28. kolejkę Fortuna 1 Ligi przegrała z GKS-em Katowice 1-2. Wszystkie bramki padły w pierwszych 20 minutach.


14.04.2019: Puszcza Niepołomice - GKS Katowice 1-2 (1-2)

0-1 Wojciech Lisowski 4

1-1 Łukasz Szczepaniak 18

1-2 Adrian Błąd 19

Sędziował Jacek Małyszek (Lublin). Żółte kartki: Mikołajczyk, Żytek, Kotwica (2), Bartków, Mleczko – Lisowski, Woźniak. Czerwona kartka: Kotwica (Puszcza, 90+3, druga żółta).

PUSZCZA:. Mleczko – Zagórski, Stawarczyk, Stępień, Widejko – Bąk (78 Sajdak), Kotwica, Żytek (78 Bartków), Szczepaniak, Mikołajczyk (46 Nowak) – Orłowski.

GKS: Pawełek – Lisowski, Jędrych, Remisz, Mączyński (46 Woźniak) – Błąd, Rzonca (90 Grychtolik), Poczobut, Anon (80 Habusta), Puchacz – Śpiączka.


Mecz rozpoczął się fatalnie dla Puszczy, bo już w 4. minucie po pierwszym rzucie wolnym przyjezdni wyszli na prowadzenie. Krótkie rozegranie stałego fragmentu gry spowodowało, że Lisowski z bliska mógł wpakować piłkę do pustej bramki.


W 18. minucie Puszczy udało się wyrównać. W środku pola kluczową piłkę przejął Wiktor Żytek, zagrał do Łukasza Szczepaniaka, ten uderzył lewą nogą, a futbolówka po odbiciu się od słupka wpadła do siatki obok interweniującego Mariusza Pawełka.


Gospodarze nie zdążyli dobrze nacieszyć się golem, a znów przegrywali. Błąd uderzył z wolnego, Miłosz Mleczko rzucił się w stronę piłki, ale ta wpadła do bramki.


W 33. minucie miejscowi mogli wyrównać, ale z rzutu wolnego Michał Mikołajczyk trafił w słupek.


Goście również stwarzali okazje. W 35. minucie pojedynek 1 na 1 wygrał jednak Miłosz Mleczko. Chwilę później wyjście z bramki Pawełka chciał wykorzystać Zagórski, który uderzył celnie z pierwszej piłki, ale bramkarza GKS-u Katowice uratowali obrońcy.


Po zmianie stron już tak wielu ciekawych akcji już nie było. Zdecydowanie najciekawszą akcję przyjezdnych przeprowadził Śpiączka, który uderzył potężnie z 20 metrów, a interweniujący Mleczko zdołał sparować piłkę na poprzeczkę. W 66. minucie piłka po strzale Bąka wpadła do siatki GKS-u, ale piłkarz Puszczy w momencie próby z przewrotki Szczepaniaka był na spalonym.


Ostatnie minuty to już zdecydowanie najbrzydszy okres gry. Więcej czasu piłkarze gości leżeli na murawie niż starali się grać w piłkę. To powodowało nerwowość i kolejne kartki. Po raz pierwszy w meczu ligowym GKS Katowice zdobył komplet punktów w starciu z drużyną z Niepołomic.


puszcza-niepolomice.pl




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty