W sobotni wieczór na Stadionie Miejskim przy ul. Edukacji 7 w Tychach odbędzie się mecz pomiędzy miejscowym GKS-em, a Sandecją. Gospodarze będą chcieli przebić się do górnej połowy tabeli, zaś goście postarają się o pierwsze od miesiąca zwycięstwo.

W poprzedniej kolejce w nieco lepszych humorach mogli być podopieczni Tomasza Kafarskiego. Podzielili się oni bowiem punktami z Łódzkim Klubem Sportowym, a bramek w tym pojedynku nie uświadczyliśmy. Co więcej, przed porażką "Biało-czarnych" uchroniła obrona rzutu karnego przez Marka Kozioła. Dzięki wygranej Rakowa z Bytovią Bytów, Sandecja wyprzedziła swoich rywali z Pomorza i jest wiceliderem rozgrywek ze stratą 6 punktów do częstochowian.

Ekipa pod wodzą Ryszarda Tarasiewicza zaś musiała na wyjeździe uznać wyższość Puszczy Niepołomice. Bramkę na wagę zwycięstwa gospodarzy zdobył Marcin Stefanik, a było to jeszcze pod koniec pierwszej części meczu. Tyszanie są obecnie w tabeli na 12. miejscu i tracą do Sandecji 7 punktów. Aby mogli przebić się do górnej połowy tabeli, GKS musiałby wygrać z Sandecją i liczyć na porażki Wigier Suwałki, GKS-u Jastrzębie i Podbeskidzia.

W sobotę zespół gospodarzy nadal nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanego Piotra Ćwielonga, do którego niedawno dołączył Nikolas Wróblewski. "Biało-czarni" zaś do ostatniej chwili muszą czekać, czy Davit Manoyan będzie zdolny do gry. W dotychczasowych ośmiu spotkaniach pomiędzy obydwoma zespołami częściej, bo czterokrotnie, wygrywała ekipa z Tychów, trzy razy padł remis, a sądeczanie wygrali tylko raz. W barwach Sandecji przez półtora sezonu grał obecny zawodnik tyskiego klubu, Łukasz Grzeszczyk.

Pierwszy gwizdek Mariusza Korpalskiego zabrzmi o godzinie 18:00.

sandecja.pl