Kiosk
- Igrzyska europejskie szansą na rozwój Krakowa i Małopolski
- Były wiceprezes Wisły zatrzymany
- Jerzy Brzęczek: Możemy być dumni z naszych napastników
- Radni mówią NIE Sandecji
- TS Wisła już nie jest właścicielem Wisły SA
- Kwartet biznesmenów nie przejmie Wisły
- Wisła uratowana?
- Ryszard Szurkowski po okropnej kraksie walczy o powrót do zdrowia
- Prezes Witkowski: Wrócimy do Ekstraklasy!
- Marzena Sarapata: Rozliczmy się z przeszłością raz na zawsze
KSPN Pogoń Kraków nie zwalnia tempa. Kilka tygodni temu zawarła umowę o współpracy z włoską Catanią, a w ostatnich dniach osiągnęła kolejne porozumienie. Tym razem z greckim potentatem - Olympiakosem Pireus.
Tydzień temu w stolicy Grecji przebywał Marek Dragosz, dyrektor sportowy KSPN Pogoń Kraków. Kilka dni rozmów z dyrektorem akademii Ricardo Martins Peresem, szefem skautingu Pedro Caravele i koordynatorem departamentu bramkarskiego Vaggelisem Lappasem zaowocowało pełną zgodą w zakresie kooperacji. Jej główne obszary to metodologia i skauting. Wymiana myśli będzie odbywać się w obydwie strony, a pierwsze efekty w postaci szkoleń i staży już się odbyły. To szczególnie wartościowe dla krakowskiego klubu, bo nie tylko będzie mógł liczyć na wzajemne wizyty szkoleniowe, ale też otwierać je na inne kluby z Małopolski.
- Naszą ideą jest stworzenie sieci klubów partnerskich. Nie tylko tych zagranicznych - mówi Marek Dragosz. - Chcielibyśmy, aby z tych kontaktów mogły korzystać również inne małopolskie organizacje piłkarskie. Wierzę, że zachęcimy do współpracy szerokie grono naszych sąsiadów. Tym bardziej, że paleta korzyści stale będzie się poszerzać, bo na kierunkach włoskich i greckich nie zamierzamy poprzestać.
Olympiakosu Pireus chyba nie trzeba zbyt szeroko przedstawiać. Wielokrotny mistrz kraju i regularny uczestnik rozgrywek o europejskie puchary słynie ze znakomitego szkolenia. Dlatego jego doświadczenia i pomysły w sferze skautingu będą dla młodych piłkarzy krakowskiego klubu znakomitymi wskazówkami i kolejną ofertą do kontynuowania swojej kariery.
- 8 lutego to data szczególna w historii Olympiakosu Pireus. Choć wiąże się z najstraszniejszą tragedią greckiego futbolu i śmiercią 21 osób stratowanych przy niefortunnie zamkniętej bramie numer 7 na Stadionie Karaiskakisa - właśnie mija 38 lat od tamtych zdarzeń - ten dzień wykorzystywany jest do szczególnego honorowania czerowono-białych barw klubu z portowego miasta. Dlatego też zdecydowaliśmy się o upublicznieniu wiadomości o współpracy właśnie dziś. Zgodnie z przekazem władz i sympatyków Olympiakosu warto wykorzystać ten czas na refleksję i przede wszystkim na dbałość o to, by stadiony na całym świecie były bezpieczne - kończy Marek Dragosz.