Stomil Olsztyn - Okocimski Brzesko 0-4 (0-3)

0-1 Piotr Darmochwał 33
0-2 Piotr Koman 40
0-3 Dawid Kucharski 43
0-4 Iwan Litwiniuk  79

Żółte kartki: Bucholc, Lech, Kun – Koman. Czerwona kartka: Lech (71, druga żółta)
STOMIL: Skiba – Bucholc, Baranowski, Remisz, Hempel – Głowacki, Glanowski (46 Łukasik), Strzelec (46 Kub), Lech, Kaczmarek – Piceluk (62 Kaźmierowski).
OKOCIMSKI: Mieczkowski – Wawryka, Kucharski, Jacek, Niechciał – Darmochwał, Koman, Wojcieszyński (77 Chyła), Flis (68 Litwiniuk) – Ogar (84 Termanowski), Smółka

Spotkanie rozpoczęło się od odważnych ataków Okocimskiego, ale brakowało wykończenia. Do głosu starali się dojść olsztynianie. Ich niemrawe ataki kończyły się na parze stoperów Dawid Kucharski – Radosław Jacek. Szczególnie podobać mogła się gra tego drugiego, dla którego jest był to pierwszy występ w rundzie jesiennej! To właśnie 27-latek był blisko pokonania Piotra Skiby, ale jego uderzenie z rzutu wolnego na corner sparował golkiper „Stomilowców”. Piłkę po uderzeniu Pawła Smółki z linii bramkowej wybili obrońcy gospodarzy. Przewaga Okocimskiego została udokumentowana w 31 minucie, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Wojciecha Wojcieszyńskiego piłkę do siatki główką skierował Piotr Darmochwał. Nie minęło zbyt wiele czasu, a na tablicy widniał rezultat 2-0. Kolejną centrę Wojcieszyńskiego na bramkę zamienił Piotr Koman, który z radości ściągnął koszulkę za co ukarany został żółtą kartką, a to oznacza, że trener Czesław Palik nie będzie mógł skorzystać z jego usług w środowym starciu z Dolcanem. Wynik do przerwy ustalił Dawid Kucharski, popisując się celnym, plasowanym uderzeniem z rzutu wolnego. Blisko bramki numer cztery był Tomasz Ogar, ale po jego uderzeniu futbolówka przeleciała minimalnie nad poprzeczką.

W 51. minucie powinno był 4-0 dla „Piwoszy”, a Piotr Darmochwał przegrał pojedynek oko w oko z Piotrem Skibą. Chwilę później groźnie zaatakował Stomil, ale świetnie między słupkami interweniował Dawid Mieczkowski, broniąc uderzenie wprowadzony w przerwie Pawła Łukasika i Dominika Kuna. Podopieczni Czesława Palika mieli okazję, aby podwyższyć prowadzenie, ale dwukrotnie Pawła Smółkę zatrzymał bramkarz Stomilu. W 71 minucie za drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę z boiska „wyleciał” Grzegorz Lech. W 71 minucie było już 4-0, a na listę strzelców wpisał się Iwan Łytwyniuk, wykorzystując podanie Mateusza Niechciała, ustalając wynik końcowy dzisiejszej konfrontacji. W samej końcówce na listę strzelców mógł zapisać się Maciej Termanowski, ale młody zawodnik OKS-u pomylił się o centymetry, a potem trafił tylko w słupek.

okocimski.com