Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Wiadomości PN Małopolska 2012/2013
Lider z Niecieczy nie dał szans Warcie2013-05-08 22:07:00

- Lider pokazał nam miejsce w szyku. Momentami nie wiedzieliśmy, jak się na boisku zachować - przyznawał szczerze po porażce 0-3 w Niecieczy trener Warty Poznań Krzysztof Pawlak. Termalica odniosła pewne zwycięstwo w 28. kolejce I ligi i ma nad drugim w tabeli Zawiszą 6 punktów przewagi, nad kolejnymi - Flotą i Cracovią - już 7.


Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Warta Poznań 3-0 (0-0)

1-0 Emil Drozdowicz 48
2-0 Emil Drozdowicz 66
3-0 Dariusz Pawlusiński 89
Sędziował Tomasz Garbowski (Kluczbork). Żółta kartka - Ziętarski.
TERMALICA: Nowak - Pielorz, Czerwiński, Nalepa, Jarecki - Piotrowski (57 Pawlusiński) , Horvath, Lipecki , Kaczmarczyk (57 Rybski), Ceglarz - Drozdowicz (79 Biskup).
WARTA: Radliński - Wilczyński, Ngamayama, Bartkowiak, Wichtowski - Nowosielski (77 Bartoszak), Giel, Trojanowski, Magdziarz, Czoska (68 Ziętarski) -  Jakóbowski (83 Jurga).

Mecz z Wartą nie był jednak dla niecieczan łatwy. Mieli ogromną przewagę w I połowie, ale na bramki musieli czekać do drugiej. Ta pierwsza po przerwie została zdobyta na tyle szybko, że uspokoiła nerwy niecieczan.  W 48 min  Drozdowicz po zagraniu Piotrowskiego pokonał Radlińskiego. Strzelec miał okazję powtórzyć wyczyn 5 minut później, ale po tym jak znalazł się ponownie przed bramkarzem, spudłował fatalnie. Drozdowicz nie pomylił się już w 66 min, gdy finalizował podanie Rybskiego.

Gości dobił Pawlusiński, który w finale indywidualnej akcji pokonał bramkarza Warty.

- Nie prezentowaliśmy poziomu pierwszoligowego. Spotkała nas za to  zasłużona kara. Termalica Bruk-Bet mogła oczywiście bramki zdobyć w inny sposób. O tym, że  je straciliśmy zadecydowała nasza głupota i chaos. Wynik jest sprawiedliwy - przyznawał trener Warty Krzysztof Pawlak.

Kazimierz Moskal miał okazję podkreślić wyczyn, którego dokonał zespół pod jego wodzą. - Przychodząc do Niecieczy zdawałem sobie sprawę, że mamy wysoko zawieszoną poprzeczkę przez trenera Duszana Radolskiego. Liczyłem się, że będę porównywany z nim. Dzięki dziś zdobytym punktom mamy ich więcej niż w poprzednim sezonie. Ten dorobek nie zaspokaja naszych ambicji. Zrobimy wszystko, żeby go powiększyć. Dążymy do realizacji naszego celu. Walczymy o awans. Nie będzie łatwo. Czeka nas jeszcze sześć kolejek. W nich wszystko może się zdarzyć - podkreślił szkoleniowiec Termaliki.

W niedzielę w arcyciekawym starciu lider z Niecieczy zmierzy się z Cracovią.

ST/termalica.brukbet.com




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty