Występująca w V lidze wadowickiej Zagórzanka Zagórze wygrała dwa mecze sparingowe - w piątek z rezerwą GKS Tychy, a dziś ze Startem Kamień.

15 lutego, sztuczne boisko przy Stadionie Miejskim GKS Tychy:

GKS II Tychy - Zagórzanka Zagórze 1-2 (1-1)

0-1 Ciepichał 15

1-1 Fraś 21

1-2 Kadłuczka 51

TYCHY: Florek - S. Białas, R. Białas, Miotk,  Bielawski, Wysocki, Światły, Drabik, Sobota, Kisielowski, Fraś. Grali także: Długajczyk, Szewczyk, Granek, D. Szczepanek, P. Szczepanek, Koczy.

ZAGÓRZANKA: Synal - Jaromin, Pączkowski, Smreczak, Rudnicki, Armatys, Kulawik, Pactwa, Woźniak, Biesek, Ciepichał. Grali także: Kucia, Oleksa, Fiba, Siłakiewicz, Baran, Wąchała, Kadłuczka.

Mecz mógł się podobać. Było wiele szybkich, składnych i ciekawych akcji. Z upływem czasu Zagórzanka osiągnęła przewagę i stwarzała sobie więcej sytuacji strzeleckich niż tyszanie. W 15. minucie po pięknej "klepce" Kulawika, Bieska i Pactwy znakomite podanie z 50 metrów otrzymał Ciepichał, który uderzył celnie z pierwszej piłki. Goście mieli "setki",ale nie podwyższyli wyniku. Zemściło się to w 21. minucie, gdy po błędzie obrońcy zagórzan Fraś znalazł się sam na sam z Synalem i go przelobował.

W kolejnej części spotkania trener Zagórzanki dokonywał roszad w składzie. Zawodnicy starali się jak mogli, ich gra wyglądała bardzo przyzwoicie, ale nie potrafili wykorzystać wielu okazji. W 51. minucie uzyskali zwycięskie trafienie. Po rzucie rożnym Kadłuczka na szesnastce zdecydował się na mocny strzał umieszczając piłkę w siatce bramkarza GKS-u.

17 lutego, zaśnieżone boisko w Zagórzu:

Zagórzanka Zagórze - Start Kamień 2-1 (1-0)

1-0 Pactwa 28

2-0 Woźniak 52

2-1 T. Panek 71

ZAGÓRZANKA: Synal - Milewski, Pączkowski, Kadłuczka, Kucia, Oleksa, Kulawik, Pactwa, Fiba, Woźniak, Bigaj. Grali także: Krawczyk, Nędza.

START: Kamiński - Głuszek, Rusińki, Wróbel, Gara, Kozioł, Celej, Piotr Panek, T. Panek, Paweł Panek, Wiecheć oraz Włodarski.

Mecz był dość chaotyczny, gdyż toczył się na śniegu, który zalegał grubą warstwą na całej murawie. Wiele zagrań było przypadkowych. Mimo to gospodarze starali się pograć piłką. Rywale bardzo często faulowali, ale sędzia tolerował ich zbyt ostrą grę.

Drużyna Zagórzanki nie wystąpiła w najmocniejszym składzie, bowiem zabrakło Kozyry, Ciepichała, Bieska, Siłakiewicza, Barana, Rudnickiego, Jaromina, Smreczaka, Armatysa, Jarczyka. Mecz trwał do 79. minuty, gdyż gra robiła się coraz bardziej ostra. Niektórzy gracze z Kamienia takim zachowaniem psują reputację całej drużynie. 

W kolejnym swoim meczu sparingowym Zagórzanka zagra na wyjeździe z Gwarkiem Zabrze.

zagorze.futbolowo.pl